Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W listopadzie, gdy Sejm debatował nad rządowym dokumentem dotyczącym stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego, zwróciłem uwagę panu ministrowi na rażące rozbieżności między dokumentem rządowym a dokumentem opracowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli. W szczególności te głębokie różnice dotyczyły identyfikacji przyczyn wypadków drogowych. Jak dzisiaj obserwowałem wystąpienie pana ministra - luzackie samozadowolenie, żeby nie powiedzieć więcej - to postanowiłem wystąpić i przypomnieć mu dwie rzeczy. Stan polskich dróg, głębokie koleiny powodują, że połowa tych dróg zostałaby wyeliminowana z ruchu w rozwiniętych krajach Unii Europejskiej. I druga rzecz: Czy pan wie, panie ministrze, że spośród planowanych 6600 mln zł na remonty dróg do 2013 r. wydano do listopada 2012 r. (Dzwonek) zaledwie 968 mln zł? Czy widzi pan, czy dostrzega pan, panie ministrze, różnicę?
I ostatnie pytanie, do pani Bieńkowskiej. Pani minister...
...nam wstrzymano 4 mld zł mniej więcej - mam nadzieję, że czasowo. Czy może pani mi powiedzieć, jak wielkie kwoty wstrzymano innym krajom Unii, na inne projekty? Jak to się ma...
...do, podobno, 180 projektów? Dziękuję bardzo. (Oklaski)