Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zbiorczo się odniosę do tych wypowiedzi, ponieważ moje wystąpienie zostało zrozumiane opacznie czy niewłaściwie. Chciałabym odnieść się do kilku wypowiedzi, pana posła Błaszczaka i panów posłów z Ruchu Palikota i SLD.
Dziwną rzeczą jest, że...
(Poseł Tomasz Latos: Jaka to forma?)
Sprostowania...
...ponieważ moja wypowiedź została przez panów źle zrozumiana.
(Poseł Anna Paluch: Ile czasu na to dano?)
Szanowni państwo, dziwną rzeczą jest, że pan minister Błaszczak wytknął, że ktoś chce zrobić biznes na służbie zdrowia, chociaż w tym uzasadnieniu, co dziwne, mamy napisane tak: polskie firmy farmaceutyczne, polskie apteki, polska służba zdrowia, polskie szpitale, polskie dzieci.
(Poseł Tomasz Latos: To polemika, a nie sprostowanie.)
Dziwna to konstrukcja myślowa, nawiasem mówiąc, ale gdzie są polscy producenci leków? Nie ma mowy o tym, żeby apteki były na krawędzi bankructwa. W 2007 r. było 12 tys. aptek i przypadało mniej więcej 2800 pacjentów na jedną aptekę. Dzisiaj, w roku 2012, jest o 1000 aptek więcej i na aptekę przypada 2700 pacjentów, to znaczy, że nadal jest to dobry biznes.
Wiadomą rzeczą jest, wszyscy o tym wiemy, że dobry minister jako sługa ma działać przejrzyście i na rzecz interesu publicznego, a nie w interesie grupy interesów czy lobby biznesowego. Właśnie tak działa pan minister zdrowia. (Dzwonek)
(Poseł Anna Paluch: To nie sprostowanie, a polemika.)
Nie wiem, dzisiaj pani poseł Paluch ma jakąś taką nadpobudliwość i cały czas jak echo odbija się to, co mówię. Bardzo bym chciała, żebyście państwo nie wypaczali moich słów. Na przykład w zakresie onkologii czterokrotnie wzrosły koszty chemioterapii pokrywane z pieniędzy publicznych. Wzrost z 400 mln do 1,6 mld to jest mało?
(Poseł Bolesław Grzegorz Piecha: Niech pani nie prostuje moich wypowiedzi, ja sobie nie życzę.)
Jeśli ilość pieniędzy na przeszczepy wzrosła czterokrotnie, to jest mało?
Nie można mówić, że pogorszyła się sytuacja.
(Poseł Anna Paluch: Proszę stosować regulamin.)
Pani poseł Paluch, uprzejmie panią proszę...
(Poseł Anna Paluch: Pani marszałek, proszę czuwać nad prowadzeniem obrad.)
Pani marszałek, problem jest jeden. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie mogą się pogodzić z tym, że ktoś wytyka im błędy w myśleniu lub skrajny populizm w wygłaszanych poglądach...
(Poseł Bolesław Grzegorz Piecha: Ale pani o tym nie mówiła, to nie jest sprostowanie.)
...po czym pan Błaszczak wypowiada się...
(Poseł Elżbieta Radziszewska przemawia przy wyłączonym mikrofonie)