Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

14 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Edward Siarka:

    Dziękuję bardzo, panie marszałku.

    Panie Ministrze! W dniach 10, 11 i 12 stycznia 2013 r. doszło do tragicznych wydarzeń w Sanoku, które znamy z relacji prasowych. Groźny, uzbrojony mężczyzna, morderca właściwie, który dopiero co zabił człowieka, zabarykadował się w swoim mieszkaniu wraz z 17-letnią dziewczyną. Na skutek braku zdecydowanej decyzji policji bandyta, jak wszystko na to wskazuje, zamordował 17-letnią dziewczynę, po czym popełnił samobójstwo. Wcześniej użył broni w stosunku do policjantów, zamordował inną osobę. Następnego dnia na osiedlu policyjnym w Warszawie funkcjonariusz Komendy Stołecznej Policji, funkcjonariusz stołecznej policji, najpierw ranił swoją żonę ostrym narzędziem, nożem, a następnie popełnił samobójstwo. Oczywiście wszystkim tym wydarzeniom towarzyszą spekulacje mediów, ale tak na dobrą sprawę my wszyscy: parlamentarzyści, rodziny i bliscy, zastanawiamy się, czy dziewczyna w Sanoku, która była ofiarą tych wydarzeń, pozostawała w mieszkaniu z własnej woli, czy też była zastraszana. Pojawiają się pytania, czy musiało dojść do tej tragedii i czy służby odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo, w tym wypadku policja i antyterroryści, zrobiły wszystko, aby zapobiec śmierci dziewczyny i podejrzanego mężczyzny. Na miejsce zdarzenia ściągnięto jednostki z Sanoka, Biuro Operacji Antyterrorystycznych. Według rzecznika Policji wszystko przebiegało prawidłowo. Jednak policja nie zareagowała wcześniej, nie podjęła decyzji, aby nie dopuścić do sytuacji, w której mężczyzna użyje broni. Mając na uwadze te wydarzenia, należy zapytać, dlaczego służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo obywateli zwlekały z podjęciem decyzji, aby nie dopuścić do śmierci nastolatki, jak również podejrzanego. Dziękuję.


Poseł Edward Siarka:

    Pytanie dodatkowe właściwie sprowadza się do dwóch kwestii, o które chciałbym dopytać, ale najpierw jak gdyby ad vocem. Myślę, że kwestia tego, czy była wzywana pomoc przez małoletnią dziewczynę z tego mieszkania w Sanoku, zostanie z czasem wyjaśniona, bo były takie opinie, że takie wzywanie pomocy było. Oczywiście teraz na tej sali tego nie rozstrzygniemy. Mam nadzieję, że postępowanie, które państwo prowadzicie, to wyjaśni.

    Natomiast moje pytanie dodatkowe odnosi się do ustawy o Policji, konkretnie do art. 17 ust. 7, który daje możliwość użycia broni przez funkcjonariuszy Policji, jak i odpowiedniego rozporządzenia Rady Ministrów z 2005 r. Jako posłowie zastanawiamy się, czy nie należałoby w tym rozporządzeniu uregulować m.in. kwestii związanych właśnie z użyciem broni, czyli tzw. strzału ratunkowego. To jest ważna sprawa. (Dzwonek)

    Druga kwestia odnosi się do sytuacji, która miała miejsce w Warszawie. Mianowicie wyraźnie widać, że policjant miał jakieś problemy osobiste czy jakieś zaburzenia, które spowodowały, że w sytuacji konfliktowej targnął się na żonę. Czy nie należałoby przeprowadzać badań psychologicznych? Dziękuję bardzo.



Poseł Edward Siarka - Zapytanie z dnia 24 stycznia 2013 roku.


53 wyświetleń