Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Jak sądzę, większość obywateli nie ma dzisiaj wątpliwości co do tego (Gwar na sali), że jest konieczność zwiększenia efektywności pracy polskich sądów, ale wątpliwości zaczynają się rodzić (Dzwonek), jeśli zaczniemy analizować kryteria, które zostały przyjęte, szczegółowe kryteria, które zostały przyjęte przy podejmowaniu decyzji o zniesieniu niektórych sądów rejonowych, podkreślam: zniesieniu, nie likwidacji tych sądów rejonowych. Te wątpliwości dotyczą przede wszystkim faktu zawężania tych kryteriów, ponieważ im bardziej są zawężane kryteria w jakiejkolwiek reorganizacji czy w podejmowaniu decyzji o nowym kształcie czegokolwiek, tym większa jest obawa o osiągnięcie założonej efektywności i tej wartości dodanej. Jeśli jeszcze dotyczy ten temat społeczności lokalnych, a tak jest w przypadku zniesienia niektórych sądów rejonowych, to dochodzi taki dodatkowy efekt, który może być niestety przy okazji wywołany, a mianowicie poróżnienia społeczności lokalnych, i tak w niektórych przypadkach zaczyna się dziać. Mówię to na przykładzie regionu, z którego pochodzę, mianowicie Wielkopolski, gdzie z powodu zawężenia kryteriów są reorganizowane sądy, które w zasadzie mają bardzo podobne efekty przy założonych kryteriach, mają bardzo podobne dane.
W związku z tym moje pytania do pana ministra. Czy nie obawia się pan minister, że przy tych zawężonych kryteriach może pan nie osiągnąć założonego efektu reorganizacji? Nie mówię tutaj o oszczędnościach jednorazowych, chcę wyraźnie (Dzwonek) podkreślić, tylko o efektywności tego przedsięwzięcia. Chciałabym uzyskać odpowiedź na pytanie, czy jest to zwymiarowane. Drugie pytanie, na które poproszę odpowiedzieć na piśmie, dotyczy lokalnych sądów w Wielkopolsce, a mianowicie dokładnych danych na temat kryteriów znoszonych sądów rejonowych i tych, do których mają teraz należeć, żeby można było porównać, w jakim zakresie to występuje. Dziękuję bardzo. (Oklaski)