Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu Sojusz Lewicy Demokratycznej wobec zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, do druku nr 808.
Sojusz Lewicy Demokratycznej popiera wszystkie poprawki senackie, ale chciałbym odnieść się do poprawki dotyczącej ulgi na Internet. Otóż jak dobrze wiemy, ulga na Internet została zaproponowana jeszcze przez rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej w 2004 r. Tę ulgę wprowadzono wtedy, kiedy z 7-procentowego VAT-u podatek na usługi internetowe wzrósł do 22%. Miała to być rekompensata i tym była. Można było odliczyć 760 zł. Państwo proponujecie niemalże wykreślenie tej ulgi. Za chwilę odniosę się do propozycji Polskiego Stronnictwa Ludowego i tej propozycji senackiej. Chcecie większych wpływów do budżetu o prawie 424 mln zł. Inaczej mówiąc, tyle chcecie wyciągnąć z kieszeni internautów. Słyszeliśmy tutaj słowa, jakie padły z ust posłów Platformy Obywatelskiej - że ta ulga straciła swoją istotę. Gdyby straciła, to pewnie już nikt by z niej nie korzystał, a korzystają z niej prawie 4 mln osób.
Sojusz Lewicy Demokratycznej zaproponował poprawkę, aby utrzymać ulgę na Internet w takiej formie, jaka jest w tej chwili, jedynie zmienić wysokość do 500 zł, bo mamy pełną świadomość, że ceny usług dostarczania Internetu spadły. Dlatego też jest uzasadnione, aby zostało to zmniejszone, ale nie w takiej formie - nie może to być tak zmienione, jak to proponuje Polskie Stronnictwo Ludowe, co słyszeliśmy, nie w brzmieniu zaproponowanym przez Senat. Co państwo proponujecie? Otóż państwo proponujecie, żeby tę ulgę na Internet tylko przez okres dwóch lat mogła odliczyć osoba, która po raz pierwszy korzysta z Internetu.
Można zadać pytanie: Ilu osób będzie to dotyczyło? Ilu? Konkretnie? Na pewno nie 4 mln osób. Proszę już tego nie nazywać ulgą internetową, to jest PR-owskie zagranie przeprowadzone tylko i wyłącznie po to, żeby mówić, że ta ulga została. Korzystając z okazji, mam pytanie do pana ministra. Na pewno przeprowadziliście państwo analizy, ilu osób w Polsce może to dotyczyć. Naszym zdaniem dotyczy to znikomej liczby osób.
Oczywiście poprzemy ten projekt, bo lepiej, żeby ktokolwiek skorzystał, niż żeby nikt z tego nie korzystał. Chcielibyśmy jednak dowiedzieć się, ilu osób to dotyczy, ile gospodarstw domowych może z tej ulgi skorzystać. Dziękuję bardzo. (Oklaski)