Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Radzie Fiskalnej (druk nr 611).


Poseł Grzegorz Napieralski:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sprawie ustawy o Radzie Fiskalnej.

    Wiarygodność finansów publicznych to klucz do obrony przed bardzo negatywnymi skutkami kryzysu gospodarczego, który dzisiaj szaleje w Europie i na świecie. Większość ekonomistów niezależnie od opcji politycznej, od poglądów politycznych mówi wprost i przestrzega: tylko przejrzyste finanse publiczne mogą być gwarantem tego, aby móc bronić się przed kryzysem, i mogą nas obronić przed turbulencjami.

    Złożyliśmy projekt ustawy, który wyciąga, można powiedzieć tak obrazowo, dłoń do rządu. Chcemy pomóc, tak aby powstała instytucja, która będzie opiniowała, pomagała i kontrolowała to, co dzieje się w finansach publicznych, a wiemy dokładnie, że nie dzieje się najlepiej. To, co robi minister finansów, to, co robi pan Rostowski, jest niedopuszczalne. Każda jego prognoza jest nieprawdziwa. Od pięciu lat, od kiedy został ministrem finansów, gdy coś mówi z tej mównicy choćby, to po kilku miesiącach się to nie potwierdza i trzeba albo doprowadzać do korekty budżetu, albo zmieniać ustawę bądź stawki podatkowe.

    Przypomnę, że wielokrotnie w czasie kampanii wyborczych minister finansów przekonywał Polaków: jesteśmy bezpieczni, nic się nie stanie z budżetem, mamy pieniądze, po czym prawie ze łzami w oczach mówił, że się pomylił i trzeba podnieść podatek VAT, bo brakuje kilku miliardów zł. Przypominam, jak atakował Sojusz Lewicy Demokratycznej, który chciał wygospodarować w budżecie państwa więcej pieniędzy na to, aby były możliwe inwestycje, które moglibyśmy finansować z Unii Europejskiej, tak aby napędzać polską gospodarkę, kiedy u drzwi Polski stał już kryzys. Minister finansów oskarżał nas, że chcemy szastać pieniędzmi na lewo i na prawo, i powiedział wtedy, pamiętam, z tej mównicy, że budżet jest dobrze skrojony. Po sześciu miesiącach oświadczył znów, że zabrakło mu kilku miliardów złotych i trzeba było doprowadzić do nowelizacji budżetu, bo się nie spinał, bo się nie zgadzało. To robi minister finansów. Co działo się tak naprawdę z OFE, kiedy pan minister przesuwał z nich środki, dysponując wiedzą, o czym mówił wcześniej, że przecież budżet funkcjonuje dobrze, ma się dobrze, jest bezpieczny, a finanse publiczne są naprawdę prowadzone bardzo dobrze. I mówił to minister finansów. Pamiętamy tę debatę. Teraz też premier mówi co innego, a kilka dni później minister finansów ogłasza co innego i mówi: pomyliłem się, bo niestety zmieniły się warunki gospodarcze. Ile razy minister finansów ma nas tak wprowadzać w błąd? Ile razy ma mówić co innego w poniedziałek, a co innego w piątek? Ile razy mamy dawać się mamić ministrowi finansów? Zobaczcie, co się dzieje, szanowni państwo, zobaczcie, jak rośnie dług. To nie my będziemy go spłacali, tylko następne pokolenia. Minister finansów nie będzie już brał za to odpowiedzialności.

    Zobaczcie, co dzieje się na świecie. Kiedy padają instytucje finansowe i kiedy też widzą poszczególne państwa, że nawet rządy, ministrowie nie prowadzą przejrzystej polityki, powstają odpowiednie instytucje, instytucje, które kontrolują i nie pozwalają doprowadzić do katastrofy finansów publicznych. I stąd jest właśnie nasz projekt, projekt powołania Rady Fiskalnej, gdzie znajdą się najlepsi z najlepszych, gdzie znajdą się osoby, które będą kontrolowały to, co robi Ministerstwo Finansów.

    I tu zwracam się do Platformy Obywatelskiej. Jeżeli nie boicie się przejrzystości, otwartości i nie boicie się ministra finansów, poprzyjcie ten projekt, bo, tak jak powiedział poseł Zbrzyzny, my jesteśmy gotowi do rozmów, jesteśmy gotowi do ciężkiej pracy w komisjach sejmowych, aby zmienić tam przepisy, które według was powinny być zmienione. Ale miejmy nad tym kontrolę, bo będziecie się wstydzić za ministra finansów, kiedy ktoś przyjdzie i pokaże, co naprawdę w jego resorcie jest. Dziś rola kontrolna parlamentu naprawdę zmniejsza się, bo macie większość, więcej niż 231, i możecie zrobić wszystko, przegłosować - tutaj się zwracam do pani poseł z Polskiego Stronnictwa Ludowego - każdą opinię, byle była tylko dobra dla was, dla koalicji rządzącej. Bo ja, pani poseł, mam inną opinię znanego ekonomisty, świetnego profesora, który mówi, że to dobre i potrzebne rozwiązanie prawne. Dlaczego takie opinie nie są załączone do dokumentów? Dlaczego jest tylko jedna opinia, przegłosowana większością głosów?

    Potrzebna jest Rada Fiskalna. Ona uratuje nas przed katastrofą. Musicie sobie to uświadomić. Jesteście formacją polityczną, która zawsze mówi: jesteśmy gotowi do dyskusji, do debaty, do ciężkiej pracy. To pracujmy. Tylko mam takie poczucie, że kiedy wasz interes - mówię tutaj do posłów i posłanek Platformy Obywatelskiej - jest zagrożony, to potraficie przegłosować ustawę w bardzo szybkim, iście hazardowym tempie (Dzwonek), ale jeżeli jest ustawa, która powoduje, że być może Polacy spojrzą na błędy popełniane przez ministra finansów, to momentalnie chcecie ją odrzucić, w pierwszym czytaniu. Dlaczego? Czego się obawiacie? Czego się boicie? To jest konieczność.

    Mieliśmy niedawno próbkę, co dzieje się, kiedy państwo źle działa. Mieliśmy przypadek Amber Gold. Czy chcemy, żeby sytuacja w Ministerstwie Finansów była podobna do tej, którą mieliśmy z Amber Gold? Czy o to chodzi? Jeszcze raz przywołuję błędne prognozy ministra finansów. Jeszcze raz przywołuję to, co wyprawiał, aby w budżecie tym tylko na tej pierwszej stronie słupki się zgadzały.

    I na koniec, panie marszałku, Wysoka Izbo: Dlaczego nie zmieniamy zasady liczenia długu publicznego? Dlaczego nasza statystyka jest inna niż europejska? Już mówił o tym dzisiaj bardzo szczegółowo poseł Zbrzyzny, że inaczej liczymy my w Polsce, a inaczej liczy Unia Europejska. To, co mówi Unia Europejska do nas, a przecież wierzymy strukturom Unii Europejskiej, instytucjom Unii Europejskiej, powinno dać do myślenia, szczególnie posłankom i posłom koalicji rządzącej, żeby jednak się zastanowili, zmienili decyzję i dopuścili do prac nad tą ustawą. Poprawmy ją. My jesteśmy gotowi, tak jak powiedział pan poseł Zbrzyzny, do naniesienia wszelkich poprawek, tak żeby ta ustawa dobrze wyglądała, żeby, tak jak w innych krajach europejskich i pozaeuropejskich, taka instytucja u nas funkcjonowała, bo tam funkcjonują takie instytucje dobrze. I zobaczcie, pojawiły się one w czasie największego kryzysu. O to apeluję i o to proszę. (Oklaski)



Poseł Grzegorz Napieralski - Wystąpienie z dnia 12 września 2012 roku.


119 wyświetleń

Zobacz także: