Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość przedstawiam stanowisko w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o partiach politycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, zawartego w druku nr 609.
Projekt ustawy jest ponowną próbą zmiany dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych przez likwidację subwencji budżetowej i zastąpienie jej odpisem od podatku dochodowego przez osoby fizyczne. Od projektu złożonego wcześniej przez Ruch Palikota i odrzuconego przez Sejm w pierwszym czytaniu proponowane rozwiązanie różni się tylko tym, że zamiast 1% odpisu od podatku dochodowego wnioskodawcy proponują 0,5%, proponują ograniczenie kwotowe do poziomu 0,5% podatku odpisywanego od minimalnego wynagrodzenia oraz inny termin wejścia w życie ustawy. Istota rozwiązań zawartych w ustawie jest nadal ta sama, a zatem aktualne są przesłanki, które stały się podstawą odrzucenia projektu podobnej ustawy w pierwszym czytaniu.
Po raz kolejny Ruch Palikota proponuje rozwiązania, które w imię oszczędności budżetowych stwarzają ryzyko strat dla budżetu. Posługujecie się państwo 38-procentowym udziałem obywateli w przekazaniu swojego odpisu przez analogię do organizacji pożytku publicznego. Te rzeczy są zupełnie nieporównywalne. Biorąc po uwagę np. rok 2012, zaplanowana dla partii kwota subwencji na poziomie 88 mln może okazać się o kilkadziesiąt milionów większa, co będzie oznaczać, że takie rozwiązanie zwiększy koszty ponoszone przez podatników w zakresie finansowania partii politycznych.
Pragnę jeszcze zwrócić uwagę na jedną ważną kwestię. Projekt przewiduje w sposób ogólny, że środki dla partii politycznych będą przekazywane przelewem, nie określając, czy będzie to jeden przelew zbiorowy po złożeniu zeznań podatkowych, czy dotyczący każdego odpisu dokonanego przez obywatela Polski. W przypadku przelewu dotyczącego każdego odpisu kwoty przelewów mogą pomniejszać o kilkadziesiąt procent kwotę wpłat od ludzi niezamożnych. Natomiast w przypadku odpisu dokonanego przez ludzi zamożnych koszt przelewu będzie nieistotny.
Czy Ruchowi Palikota chodzi w związku z tym o to, aby pozbawić partie reprezentujące ludzi niezamożnych możliwości wsparcia ich reprezentacji w Sejmie i ustanowić w Polsce rządy oligarchii? Ograniczenie kwot od góry, czyli stworzenie górnej granicy odpisu, co państwo proponujecie, biorąc pod uwagę tę wielkość 0,5% od minimalnego wynagrodzenia, nie rozwiązuje problemu uprzywilejowania partii odwołujących się w programach do ludzi bogatych. Panowie, a co z bezrobotnymi czy rolnikami niepłacącymi podatku dochodowego? Bezrobotnych jest dużo, a będzie ich jeszcze więcej. Czy 2 mln obywateli polskich, nie mając dochodów, nie płacąc podatków, ma nie mieć możliwości wsparcia działalności statutowej partii, która reprezentuje ich interesy w Sejmie? Teraz mają wpływ na wysokość subwencji, oddając głos na kandydata danej partii.
Po raz kolejny Ruch Palikota zmierza do stworzenia, zbudowania poprzez te rozwiązania bazy danych o preferencjach politycznych. Wspierając daną partię przez przekazanie 0,5% podatku w zeznaniu podatkowym, trzeba będzie wskazać nazwę partii. Baza wrażliwych danych o poglądach politycznych może stwarzać pole do nadużyć, szykan, walki politycznej i może doprowadzić do sytuacji, jaka ma miejsce w tej chwili przed Ministerstwem Sprawiedliwości, gdzie od 3 września samotnie prowadzi głodówkę kobieta z Koszalina, w desperacji i z powodu braku ochrony jej praw przez organy państwa. Nie tylko moje obawy, lecz także obawy dużej części społeczeństwa zwiększają się w związku z wydarzeniami z ostatnich miesięcy, które unaoczniły niewydolność organów państwa, kolesiostwo, a nawet nepotyzm.
Poprzez ten projekt zmierzacie więc państwo do zlikwidowania demokracji w Polsce i wprowadzenia systemu totalitarnego. Wnioskodawcy, składając po raz drugi projekt, powinni z przyzwoitości, ze względu na wrażliwość informacji o przekonaniach politycznych zaproponować rozwiązania, choćby przez projekt rozporządzenia, w jaki sposób te informacje będą chronione i niewykorzystane w celach innych niż przekazanie środków (Dzwonek) do partii politycznej przez danego obywatela RP. Brak takiego rozwiązania potwierdza rzeczywiste intencje projektodawców, aby wprowadzić kolejne obszary inwigilacji obywateli. Tę ustawę da się zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. I możecie być spokojni - będzie to dla dobra Polaków i pomyślności państwa polskiego, bo nikt w cywilizowanym świecie nie zaakceptuje rozwiązań totalitarnych.
Prawo i Sprawiedliwość składa wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. (Oklaski)
(Poseł Jerzy Borkowski: Spodziewaliśmy się tego.)