Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie mam wątpliwości, że konieczność skutecznego ścigania przestępstw gwałtu jest związana ze ściganiem z urzędu. To jest problem trudny, delikatny, wymaga w związku z tym precyzyjnego dookreślenia kwestii ochrony ofiary.
Czy w związku z tym projekt przewiduje ochronę dla ofiary, która nie chcąc przeżywać ponownie dramatu - lub też z innych powodów - nie zechce zeznawać? Jaka forma tej ochrony mogłaby być przyjęta? Czy ofierze przestępstwa gwałtu powinna grozić odpowiedzialność karnoprawna z tego tytułu? Wątpliwość budzi ponadto fakt, iż projekt ustawy wydaje się jakby niepełny, ogranicza interes jednostki. Pojawia się więc uzasadniona obawa, że ofiara będzie cierpiała ponowne.
Stąd pojawia się pytanie, jak powinniśmy traktować zgwałcone kobiety przeżywające traumę po tym dramatycznym wydarzeniu. Czy, zmuszając je do tego z urzędu, nie będziemy ich - wyrażę się tutaj w kontrowersyjny sposób - traktować jak pospolitych przestępców utrudniających śledztwo? To naprawdę trudna sprawa. Czy ustawa nie powinna właśnie chronić ofiar zamiast w nie uderzać? Dziękuję bardzo.