Tak, dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W trybie sprostowania.
Otóż, panie ministrze, źle pan zrozumiał moje pytanie. Przecież ja - można łatwo sięgnąć do stenogramu - panu ministrowi za ten osobisty nadzór i za obecność na Pomorzu Zachodnim podziękowałem. Uważam, nawet będąc w opozycji, że każda wizyta ministra konstytucyjnego na Pomorzu Zachodnim, tak pokrzywdzonym przez obecny rząd i obecną ekipę, jest ważnym i dobrym wydarzeniem, szczególnie gdy idą za tym jakieś dobre rozwiązania dla Pomorza Zachodniego i regionu.
Natomiast w tym konkretnym wypadku mówię z tym zastrzeżeniem, że zakładam, iż to są złe, a nawet smocze języki, które rozpuszczają plotki, że pan przyjeżdża na Pomorze Zachodnie nie wzorem swojego szefa, pana premiera Donalda Tuska, który mówił o tanim państwie, tylko firmy podstawiają panu jakieś taksówki powietrzne, jakieś samochody. Ale mówię, że to są...
(Głos z sali: Niech pan powtórzy to jeszcze raz.)
...najprawdopodobniej, a nawet być może na pewno, złe języki smocze.
Natomiast chciałbym jeszcze doprecyzować, panie ministrze - bardzo liczę na to, że w takim razie otrzymam odpowiedź na piśmie - sprawę harmonogramu prac, jeżeli chodzi o przyłączenie systemu gazowego do nowo budowanego gazoportu. To po pierwsze.
A po drugie, chciałbym też doprecyzować i znów liczę na odpowiedź na piśmie na pytanie zadane przez mojego kolegę pana posła Pawła Szałamachę, a mianowicie chodzi o te kopuły, bo nie jest do końca tak, jak pan minister nam tutaj wyjaśnił. Otóż ponoć jedna z tych kopuł jest już gotowa i zespawana, ale ponad 40% spawów nie uzyskało akceptacji dozoru technicznego, natomiast druga kopuła jest w ogóle w fazie, powiedziałbym, prenatalnej (Wesołość na sali), tzn. te elementy są niegotowe. W związku z powyższym uważamy, i stąd nasze zaniepokojenie, że 30 czerwca 2014 r. nadal pozostaje pod dużym znakiem zapytania, aczkolwiek z całego serca życzę panu ministrowi, bo dobrze życzę mojej ojczyźnie i Pomorzu Zachodniemu, aby ten termin został dotrzymany i aby gazoport został wybudowany, tak jak życzył sobie tego śp. pan prezydent Lech Kaczyński. Dziękuję bardzo, Wysoka Izbo, dziękuję, pani marszałek. (Oklaski)