Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Jan Cedzyński:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Występuję dziś tutaj, ponieważ premier Donald Tusk i minister skarbu w jego rządzie nie słyszą głosu 10 tys. ludzi z ulicy, pracowników ENEA SA. Ludzie ci od kilku miesięcy usiłują zainteresować premiera Donalda Tuska i ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego oburzającymi faktami. W ich świetle w resorcie skarbu państwa może dochodzić do przypadków kolesiostwa i korupcji, w efekcie których prezes jednej z największych polskich spółek może przy braku właściwego nadzoru ze strony powołanych do tego urzędników w sposób nieuzasadniony i niegospodarny szastać milionami złotych. Co na te wiadomości ministerstwo skarbu? Od kilku miesięcy wyjaśnia sprawę. Tyle tylko, że przy wyjaśnianiu, w cudzysłowie, posługuje się dokładnie tymi samymi ludźmi, których dotyczą zarzuty i podejrzenie korupcji. Trudno wierzyć, że minister rządu Donalda Tuska jest aż tak naiwny, zwłaszcza iż ma on wiedzę, że prokuratura wszczęła w tych sprawach śledztwo.

    Jaki jest zatem powód, że ten minister, który próbował do niedawna uchodzić za wyjątkowo kompetentnego czyściciela zarządów spółek z ludzi niekompetentnych i partyjniactwa, nie jest zainteresowany zaprowadzeniem porządku na swoim własnym podwórku, a w nadzorowanej przez siebie spółce toleruje niegospodarność i nepotyzm w wykonaniu jej prezesa? Może wyjaśnienie tego powodu tkwi w zażyłych koleżeńskich kontaktach i wspólnych imprezach z wysokimi urzędnikami Ministerstwa Skarbu Państwa, w tym z obecnym ministrem skarbu państwa, którymi ma się przechwalać ENEA SA. Pracownicy mówią o tym głośno. Rządzący chcą ten głos uciszyć i zdyskredytować.

    Panie i Panowie Posłowie! Szukamy pieniędzy na łatanie dziury w budżecie. Zacznijmy od poszukiwania kompetentnych ludzi, którzy będą rzeczywiście potrafili troszczyć się o wpływy do tego budżetu. Ludzi, którzy nie będą udawać, że wszystko jest dobrze, podczas gdy 10 tys. ludzi krzyczy, że według ich wiedzy dochodzi do popełniania przestępstw, i pokazuje materiały wskazujące na prawdziwość tych zarzutów. Pan premier Donald Tusk powiedział w jednym z wywiadów, że nie wie, co się dzieje w spółkach Skarbu Państwa, bo tym zajmuje się jego minister, któremu ufa. Ja nie ufam już temu ministrowi i słyszę głos 10 tys. ludzi, którzy też już mu nie wierzą, a to, panie i panowie posłowie, wydaje się być dopiero wierzchołek góry. Już zgłaszają się do mnie kolejni ludzie z coraz to nowymi informacjami dotyczącymi sukcesów, oczywiście w cudzysłowie, Ministerstwa Skarbu Państwa i jego poszczególnych urzędników w sprawie spółek DSS, kieleckiej KKSM czy Gazoportu. W świetle tych głosów pozostaje żałować, że zaufanie, którym obdarza swojego ministra premier Donald Tusk, może być tak kosztowne dla naszego kraju. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Jan Cedzyński - Oświadczenie z dnia 28 czerwca 2012 roku.


102 wyświetleń

Zobacz także: