W dniu wczorajszym w mediach pojawiła się następująca informacja: Twój Ruch + SLD = 25% według Elsnera

W pełni popieram opinię i słowa Wincentego Elsnera. SLD i TR to dwa zupełnie różne podmioty polskiej sceny politycznej. A nić porozumienia służyć może tylko do „szycia” takich newsów. A sondaże są po to, żeby się nie sprawdzały. Bo gdyby skalkulować oddziaływanie i wpływ Elsnera na sondaże w takim porozumieniu na lewicy, to jego wartość dodana do sumy lewicy wynosi dokładnie 0,0%. Czyli jest dobrze, bo nie szkodzi. Gdyby swój udział potwierdził Andrzej Lewandowski, to wskazówka poparcia potencjalnie skoczyłaby na +1%. Za to gdy weźmiemy pod uwagę i kalkulacje takich tuzów ze stajni Palikota, jak Rozenek (-30%), Hartman (-30%), Dębski (-20%), Makowski (-20%), Penkalski (-70%), Borkowski (-180%), Ryfiński (-200%), Robert Kwiatkowski (-30%) i Marek Siwiec (-20%), to powstałaby pierwsza i jedyna lista w historii Rzeczypospolitej, której wynik sondażowy byłby z góry ujemny. To dzięki wyżej wymienionym politykierom Twój Ruch ma dziś poparcie na poziomie -600%.
A kolegom z SLD przypominam, że zadawanie się z trupem jest w Polsce karane.