Guy Verhofstadt, Morten Helveg Petersen et Gerben-Jan Gerbrandy, autorzy tekstu w “Le Soir” „Il faut frapper Poutine là où ça fait mal…” [LINK] mają oczywiście rację, wskazując, że pierwotne założenia unii energetycznej wykraczały dalece poza sektor energii. Miała ona wzmocnić strategiczną pozycję Europy wobec Rosji, wykorzystującej swoją przewagę – pozycję eksportera paliw kopalnych w celu prowadzenia agresywnej polityki wobec niektórych krajów UE i tych, które — jak Ukraina czy Gruzja — są z nami związane polityką sąsiedztwa.