Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zabierając głos w dyskusji dotyczącej poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy Ordynacja podatkowa, zawartego w druku nr 266, w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić pewne spostrzeżenia oraz wniosek dotyczący tego projektu.
I tak na początek to, co dobre, a więc, po pierwsze, idea ujednolicenia regulacji K.p.a. i ordynacji wydaje się słuszna, ponieważ znaczna część rozbieżności pomiędzy nimi nie ma sensownego uzasadnienia. Po drugie, racjonalność w działaniach organów w zakresie wzywania strony do podejmowania działań zmierzających do ustalenia stanu faktycznego, zwłaszcza że to na organie ciąży taki obowiązek, również byłaby pożądana. Ponadto zmiana określenia ˝niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy lub dla wykonywania czynności urzędowych˝ na określenie ˝niezbędne ustalenia stanu faktycznego˝ też nie jest sama w sobie zła, bo sprowadzałaby wzywanie strony do podstawowej okoliczności sprawy, jaką jest ustalenie stanu faktycznego, a nie wykonywania zadań w tym zakresie za organ prowadzący postępowanie. Ale jak zwykle problem tkwi we właściwym przygotowaniu nowych rozwiązań prawnych. I tak, między innymi, wbrew twierdzeniom projektodawcy zawartym w uzasadnieniu nowa regulacja nie wprowadza wymogu formalnego, by wezwanie do stawiennictwa zawierało uzasadnienie. Przepis w tej zmianie ordynacji mówi tylko o uzasadnionej konieczności wezwania, a to oznacza wyłącznie przekonanie organu o tym, że taka czynność jest uzasadniona. A jeżeli ktoś, nawet któryś organ, pokusi się o uzasadnienie, to może ono brzmieć na przykład w ten sposób: wezwanie jest niezbędne dla ustalenia stanu faktycznego.
Brak jest też w tej nowelizacji jakiegokolwiek mechanizmu, który rzeczywiście stanowiłby dla organu administracji lub organu podatkowego wymóg zachowania wskazanej przez autora kolejności działań. Ma to odniesienie zwłaszcza do art. 50 Kodeksu postępowania administracyjnego. Zmiana kolejności wyrażeń w zapisie w żaden sposób nie wpływa na kolejność działań organu. Nadmienić należy, że proponowana nowelizacja miałaby większy sens, jeżeli zawierałaby rozwiązania kompletne, w tym uwzględniające między innymi uwagi Krajowej Izby Gospodarczej zawarte w opinii załączonej do projektu, a dotyczące między innymi ograniczenia wzywania przez naczelników urzędów skarbowych ze względu na odległość. Chodzi o skorelowanie wezwań naczelników urzędów, ograniczenie ich - tak jak się mówi w wezwaniach - do terenu miasta, a nie do terenu całego województwa, miasta i okolic. To byłoby w jakiś sposób dobre dla obywatela. Ale o tym mówi opinia, a nie projekt, który zawiera tak naprawdę propozycje zmian dotyczących tylko jednego artykułu w każdej z dwóch nowelizowanych ustaw, w tym zakłada nowelizację ustawy o randze kodeksowej.
W pracy poselskiej, wykonując swoje obowiązki, często rozmawiam zarówno z prawnikami, jak i przeciętnymi obywatelami, odbiorcami prawa, które my tutaj stanowimy. Coraz częściej osoby te zwracają się do mnie, mówiąc o złej jakości prawa. Często Sejm nazywa się maszynką do robienia nowych przepisów - nieprzemyślanych, nieprzewidujących skutków, ale przede wszystkim przepisów, które są bardzo, bardzo często zmieniane, czyli uderzają w podstawową zasadę, jaka powinna być przestrzegana w prawie - stabilność prawa. I dlatego szczególnie w sytuacji, kiedy dotykamy kodeksu, wszelkie propozycje nowelizacji powinny być przemyślane i naprawdę skutkujące w zapisach tym, o czym się mówi w uzasadnieniu. Natomiast ten projekt nowelizacji powinien zawierać pełne nowe rozwiązanie, jeżeli ono ma być naprawdę lepsze od tego istniejącego i jeżeli jest na tyle ważne, że trzeba było przystąpić do nowelizacji.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu mojego klubu, Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, wnoszę o odrzucenie omawianego projektu w pierwszym czytaniu, ponieważ nie spełnia on żadnych dobrych przesłanek, o których nawet mówi się w uzasadnieniu. (Dzwonek) Ponadto, tak jak wspomniałam, odejdźmy od tak częstych zmian kodeksów. Kodeks powinien być ustawą, która jest stabilnym prawem. Dziękuję. (Oklaski)