Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Szanowne Panie! Panowie Posłowie! Panie Ministrze! Omawiamy dzisiaj projekt ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z zakupem odzieży i dodatków odzieżowych dla niemowląt oraz obuwia dziecięcego, zawarty w dwóch drukach nr 123 i 123-A.
Z uwagi na to, że mieliśmy ten projekt ustawy rozpatrywać na poprzednim posiedzeniu, dość szczegółowo się z nim zapoznałem i muszę powiedzieć, że rzeczywiście wzbudził on pewne moje wątpliwości. Jeżeli bowiem we wcześniejszym projekcie ubranka i odzież dla niemowląt były określone, to obuwie dziecięce już troszeczkę wychodzi poza to określenie, gdyż osobiście znam dorodną młodzież w wieku 9-10 lat, dzieci, które idą do komunii i noszą średniego rozmiaru ubrania osób dorosłych, jak również buty nr 45-46. Więc w tym momencie jest kwestia określenia tego, co to jest ubranie dziecięce. W poprzednim projekcie, jeżeli chodzi o ubranie niemowlęce, to mniej więcej trafiało to do mnie, bo chodziło o dziecko do 90 cm wzrostu i o wadze kilkunastu kilogramów. Miałem wątpliwości co do wielkości obuwia. Teraz w przypadku ubranek niemowlęcych zostało to trochę tu rozszerzone, bo do 13. roku życia. Znowu wywołuje to moje obawy.
Proponuje się zwrot przez złożenie wniosku do urzędu skarbowego o kwotę od 32 do 480 zł. 32 zł to jest ta najmniejsza kwota w odniesieniu do tych 200 zł brutto wydanych na ten cel. 480 zł - jeżeli jest ta kwota graniczna 3 tys. brutto. Powiem tak. Z części uzasadnienia z druku nr 123 wynika, że ma to pomóc rodzinom tym uboższym. O ile się orientuję, to rodziny uboższe w dużej mierze zaopatrują się na tzw. wtórnym rynku. Pojawia się kwestia rynku wtórnego, tzw. second handów, i tam praktycznie czy na wagę, czy o wiele mniejszej wartości kupuje się ubranka, które nie są mocno zniszczone, a mogą służyć dzieciom. Dlatego też widzę, że skierowane jest to raczej do tych rodziców i opiekunów, którzy mogą sobie pozwolić na większe wydatki. Występowanie o kwotę 480 zł łączy się z zabiegami biurokratycznymi, w ramach których trzeba będzie złożyć wniosek, dołączyć do niego różnego rodzaju załączniki związane z rachunkami czy fakturami. Wszystko to będzie z tego wynikało.
Poza tym co do tego określenia, to powinniśmy powiedzieć, że w przypadku każdego dziecka chodzi o określoną kwotę, nie różnicując między 32 zł a 480 zł, bo mniej więcej tak to powinno wyglądać, jeżeli podjęlibyśmy decyzję, że byłaby to forma pomocy w zakresie wychowania dzieci, taki dodatek prorodzinny. To by było w tym momencie bardziej sprawiedliwe niż tak duże dysproporcje. Bo w przypadku 32 zł i 480 zł to jest różnica, to jest kilkukrotnie, a właściwie piętnastokrotnie więcej. (Dzwonek)
Dlatego też po zapoznaniu się z tym przedłożeniem, po dyskusji w klubie przychylamy się do wniosku klubu Platformy i będziemy głosowali za odrzuceniem tego projektu w dalszych obradach. Dziękuję bardzo.