Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Takiego przełomu starego i nowego roku, tylu nieprzespanych nocy, różnego rodzaju rozstrojów zdrowia i pokrętnych, pełnych hipokryzji zapewnień o dobru pacjenta to pewnie pan minister Arłukowicz jeszcze w swoim życiu nie miał. Nie życzę też panu ministrowi, aby taka sytuacja kiedykolwiek w przyszłości się powtórzyła. Nie tylko o pana ministra tu chodzi, lecz przede wszystkim o zdrowie pacjentów, którzy mają już wystarczająco dość bałaganu i chaosu związanego z ustawą, którą koalicja PO i PSL uchwaliła w ubiegłym roku, a która miała przynieść pacjentom tyle dobrego.
Panie ministrze, w związku z powyższym, w związku z dokonaną przez pana jakże odmienną oceną omawianej ustawy w dwóch okresach czasowych - przypomnę, że gdy niecały rok temu siedział pan po tej stronie, po lewej stronie sejmowej sali, krytykował pan zapisy tejże właśnie ustawy, a od 18 listopada całkowicie odmiennie, tylko ją pan chwali - chciałbym zapytać: który pan Arłukowicz jest prawdziwy i wiarygodny? Odpowiedź jest ważna nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich, którym leży na sercu dobro służby zdrowia, a przede wszystkim rzeczywiste dobro pacjentów. Dziękuję. (Oklaski)