Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W projekcie ustawy czytamy: Rada Ministrów uznała wymieniony projekt za pilny w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 października 2010 r. Pytam, czy dla rządu PO-PSL czekanie 14 miesięcy to pilne, efektywne działanie? Dlaczego dopiero dzisiaj procedujemy nad tą ustawą? Czy rząd chciał, aby koalicjant z PSL nie miał problemów na wsi w czasie kampanii wyborczej? Skąd to opóźnienie? Dlaczego nagle, w pośpiechu, na kolanie, napisano bubel prawny tylko na jeden rok? Może na szczęście na jeden rok? Nie lepiej opracować taką ustawę kompleksowo, z korzyścią dla polskiego rolnika? Chciałem zapytać: Panie ministrze, jeśli nie uchwalimy tej ustawy, to czy rolnicy nadal będą mieli prawo do świadczeń czy też nie? Czy ta ustawa nie uderzy w polskiego rolnika, nie spowoduje, że straci on na konkurencyjności z rolnikiem z Niemiec, Francji? W obecnym stanie trzeba podkreślić, że ta ustawa uderza także w rodziny wielopokoleniowe, mieszkające na wsi często pod jednym dachem. Czy nie będzie to sprzeczne z konstytucją?
Solidarna Polska nie wyraża zgody na to, aby rząd PO-PSL sięgał do pustych kieszeni polskiego rolnika. (Oklaski)