Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Moje pytanie dotyczy zasad kreowania polityki zagranicznej, w tym unijnej w szczególności. Otóż w programie działania Rady Ministrów przedstawionym przez pana premiera 18 listopada polityce zagranicznej poświęcił on następujący fragment: Wiele narodowych strategii, w tym polska strategia międzynarodowa, główne kierunki polskiej polityki zagranicznej, to, co jest częścią każdego klasycznego exposé, na szczęście od lat w Polsce się nie zmieniają. Pozwolicie zatem państwo, także goście reprezentujący korpus dyplomatyczny, że szczegóły dotyczące kontynuacji tej polityki przedstawi w swoim tradycyjnym wystąpieniu minister spraw zagranicznych. I pan to przedstawił, z tym że nie w tym tradycyjnym wystąpieniu, a już 28 listopada w Berlinie na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej, nie w Sejmie. A dzisiaj oburzenie, zdziwienie, że debata nad kierunkami polityki zagranicznej przeniosła się wczoraj do Strasburga. (Dzwonek) Cóż, taki standard żeście państwo zaproponowali. Kierunki działania rządu zaproponowaliście w Berlinie, a nie w Sejmie, stąd debata w Strasburgu. I pytanie: Czy ten sposób debaty nad polityką zagraniczną, a unijną w szczególności, będzie kontynuowany? Dziękuję. (Oklaski)