Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2012 (druk nr 44).


Poseł Stanisław Ożóg:

    Pani Marszałek! Nieobecny Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Nieobecny panie ministrze, mam apel do pana, chciałbym do pana zaapelować. Polski podatnik płaci panu za konkretną pracę, a nie za obrażanie opozycji czy też bredzenie o rzeczach, które nie miały miejsca w rzeczywistości. Pana cieszy, że kiedyś i gdzieś było czy jest gorzej? A my chcemy mówić w czasie tej debaty o problemach naszej ojczyzny w tym roku, tego pokolenia i przyszłych pokoleń. Mówił pan długo, za długo moim zdaniem, gdyż niewiele było faktycznie o projekcie budżetu. Jedyny może konkret to zapowiedź jego nowelizacji w przyszłym roku.

    Projekt budżetu przyjęty - jako jeden z czterech wariantów, co jest kuriozum, we wrześniu jeden, później trzy - przed tygodniem przez Radę Ministrów jest budżetem doraźnym, budżetem przetrwania, nie rozwiązuje żadnych problemów samorządu terytorialnego, a wręcz je pogłębia. Pozwólcie państwo, że jako samorządowiec czterech kadencji, burmistrz, starosta, a obecnie od 6 lat parlamentarzysta odniosę się do kilku miejsc tego projektu dotyczących sfery samorządu terytorialnego.

    Przedłożony projekt budżetu jest skrajnie nieprzychylny samorządom. Nieobecny panie premierze, nieobecny panie ministrze, kolejny raz z tego miejsca stawiam tezę, że rząd tej, a zarazem poprzedniej koalicji Platformy i PSL-u jest najbardziej antysamorządowy od roku 1990. Samorząd pozostawiany jest najczęściej sam z problemami i zadaniami wielokrotnie rządowymi bez zabezpieczenia środków na ich realizację. A przecież pieniądze gwarantuje samorządowi Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej czy Europejska Karta Samorządu Terytorialnego, ratyfikowana przez Polskę. W miesiącach wiosennych odbywały się zgromadzenia ogólne sprawozdawczo-wyborcze we wszystkich korporacjach samorządowych. Ze strony polityków Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, tych z pierwszych szeregów, padały obietnice, deklaracje, zapewnienia, zobowiązania. W trzech przypadkach byłem osobiście świadkiem. Był to okres przedwyborczy, to zrozumiałe. I co z tego zostało? Niewiele.

    W omawianym projekcie budżetu mamy dotacje na zadania własne, zadania zlecone ustawami i bieżące z zakresu administracji rządowej na poziomie 2009 r. Subwencje są na poziomie 2010 r. Subwencja oświatowa wystarczy na ok. 73% wydatków bieżących w szkołach - dokładna analiza korporacji samorządowych została przedłożona ministrowi finansów - brakuje pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli. Jeżeli chodzi o ustawę o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, zabezpieczenie w budżecie jest w wysokości poniżej 10% potrzeb. Wzrost składki rentowej o 2 punkty procentowe kosztować będzie samorządy ponad 3 mld zł - precyzyjne wyliczenia przedstawiła ministrowi finansów strona samorządowa zespołu finansowego komisji wspólnej na ostatnim posiedzeniu, panie ministrze, proszę się z tym zapoznać. Wzrost VAT w 2011 r. kosztował samorządy prawie 1 mld zł. Jeżeli chodzi o podniesienie akcyzy na olej napędowy, skutki są w tej chwili trudne do policzenia, do oszacowania. Dotyczy to głównie samorządów realizujących zadania związane z transportem miejskim, ale również ma ogromny wpływ na koszty realizowanych inwestycji, to będzie kolejny wydatek kilkuset milionów złotych. Niewystarczające są środki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, PFRON, o czym była mowa wcześniej. Samorządy, by realizować swoje zadania oraz zadania zlecone, by realizować inwestycje, oszczędzają praktycznie na wszystkim: na oświacie (likwidacja szkół, która dotyka wielu miejscowości i jest dramatem dla tych miejscowości), ograniczając zatrudnienie (grupowe zwolnienia w samorządach stają się faktem), na utrzymaniu dróg, oświetleniu, sporcie, kulturze, delegacjach, szkoleniach. Proszę zwrócić uwagę, że w większości samorządy gmin nie są w stanie dokonać jakiejkolwiek podwyżki podatków lokalnych. Wzrasta zadłużenie. Przypomnę: w 2007 r. to 24,5 mld zł, w 2008 r. to 29 mld zł, w 2009 r. to 40 700 mln zł, w 2010 r. to ponad 55 mld zł. Zauważmy jednak, że samorządy dług w całości przeznaczają na wydatki majątkowe, dług, który umożliwia im realizację projektów ze środków unijnych. Zapowiedź ograniczenia deficytu samorządów w wielu przypadkach przekreśla możliwości rozwojowe, wielokrotnie uniemożliwia realizację inwestycji, nawet tych rozpoczętych z perspektywy finansowej na lata 2007-2010. Odnoszę się do precyzyjnych opracowań przygotowanych przez stronę samorządową: Związek Miast Polski, Unię Metropolii Polskich. Warto byłoby zapoznać się z tymi materiałami. Wiemy wszyscy, może prawie wszyscy, że dotychczas skutki kryzysu łagodziły przede wszystkim samorządy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Wobec propozycji zawartych w tym projekcie budżetu mam pytanie do pana ministra: Na czym pan opiera nadzieje na wzrost dochodów w budżecie państwa? Pańskie propozycje w wielu miejscach są niewiarygodne. Czy wierzy pan w jakieś swoje nadprzyrodzone umiejętności? W Europie z pańskich ponoć wyjątkowych umiejętności przecież prawie nikt nie korzysta. Często mimo polskiej prezydencji nie był pan zapraszany, wręcz wpuszczany na spotkania ministrów finansów. Samorządy nie wiedzą, na podstawie jakich danych w grudniu, a najpóźniej w styczniu, mają uchwalić swoje budżety. Na podstawie zawiadomień, które otrzymały między 17 a 20 października? Jaka jest ich wiarygodność?

    Panie Premierze! Panie Ministrze! Gdzie są wasze obietnice, zapewnienia, deklaracje? Gdzie jest respektowane stanowisko Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego nawet wobec tego projektu budżetu? Kiedy samorząd będzie traktowany poważnie jako partner?

    Panie Ministrze! Na koniec chciałbym pana poinformować, bo być może pan nie wie, chociaż chyba tak, że wśród samorządowców wszystkich opcji politycznych, pańskich kolegów partyjnych też, panuje przerażanie spowodowane pańskimi pomysłami i działaniami. Powszechne w tej chwili jest pytanie. Wiecie jakie? Jak przetrwać? Jak przetrwać tego ministra? Jak przetrwać ten rząd? Jak przetrwać ten kryzys? Dziękuję za uwagę. (Oklaski)



Poseł Stanisław Ożóg - Wystąpienie z dnia 14 grudnia 2011 roku.


63 wyświetleń

Zobacz także: