Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2012 (druk nr 44).


Poseł Henryk Kowalczyk:

    Dziękuję.

    Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Przed chwilą ze zdziwieniem usłyszałem argumentację, że jakakolwiek obniżka VAT-u to jest pomoc dla bogatych. Ja do tej pory myślałem, że VAT to jest podatek konsumpcyjny i im więcej osoby wydają na konsumpcję, tym więcej na zwyżce podatku VAT tracą albo tym więcej na ulgach zyskują. Tymczasem na osoby bogatsze, które nie przeznaczają wszystkich pieniędzy na konsumpcję, a część na przykład na oszczędności, VAT ma mniejszy wpływ. Tak że sądzę, że było to coś nowego, odkrycie co do funkcji podatku VAT.

    Ja chciałbym zanalizować budżet pod kątem jego wpływu na gospodarkę, a właściwie na jedną dziedzinę gospodarki, na rolnictwo. Budżet powinien być nie tylko budżetem zachowawczym, stagnacyjnym czy budżetem przetrwania, ale również powinien mieć wpływ na gospodarkę. Jeśli chcemy robić taki budżet, to powinniśmy spróbować znaleźć funkcję rozwoju gospodarczego w takim budżecie. Cóż, jeśli chodzi o rolnictwo, które jest niezwykle ważną dziedziną, znakomicie się rozwija, ma dodatni bilans handlowy, choć oczywiście mógłby on być znacznie większy, to - jak na razie - korzystamy tylko z naturalnych źródeł zdrowej żywności i posługujemy się pojęciem czystej, ekologicznej gospodarki rolnej w Polsce.

    A czy moglibyśmy spróbować bardziej rozwinąć i wspomagać rolnictwo poprzez dobrą politykę budżetową?

    (Poseł Romuald Ajchler: Paliwo...)

    Będzie i paliwo.

    Ażeby osiągać sukcesy i dobrze pomagać rolnictwu, trzeba myśleć o jego dochodowości. Dochodowość w rolnictwie można kształtować poprzez wiele czynników, na przykład poprzez odpowiednie ceny na produkty rolne. W tym przypadku trzeba myśleć o ochronie własnych rynków rolnych i to różnymi metodami. Chciałbym się odnieść do tych metod, które są możliwe do zastosowania w ramach tego budżetu, chodzi o ochronę rynków rolnych przed nieuczciwą konkurencją i sprowadzaniem złej żywności do Polski. Ażeby te funkcje dobrze zrealizować, trzeba mieć dobrze wyposażone i dobrze finansowane instytucje kontrolne, mianowicie Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, instytut weterynarii czy Inspekcję Nasienną. Każda z tych instytucji... Wprawdzie w projekcie budżetu na 2012 r. kwoty na ich finansowanie są zachowane na poziomie roku 2011, ale to oznacza, że realnie te kwoty maleją, bo wobec inflacji zachowanie tych samych kwot oznacza, że jest to kolejne zubożenie - podkreślam - kolejne, bo już od wielu lat przeznacza się na te instytucje coraz mniej środków finansowych. Jak można skutecznie realizować funkcje ochrony rynków rolnych, dbanie o bezpieczeństwo żywności, jeśli te instytucje, które mają kontrolować jakość żywności, dostają coraz mniej pieniędzy?

    Kolejnym elementem, który mógłby przyczynić się do stabilizacji rynku rolnego, jest dobre wykorzystanie Agencji Rezerw Materiałowych. Ostatnio w czasie posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, nowelizując plan finansowy Agencji Rezerw Materiałowych, mieliśmy okazję usłyszeć, że na przykład Agencja Rezerw Materiałowych prawie całkowicie rezygnuje z zapasów żywności w postaci zbóż, które byłyby znakomitym elementem stabilizacji rynku, ale też stabilizacji, zapewnienia bezpieczeństwa na wypadek klęsk żywiołowych, jak to mieliśmy okazję obserwować w czasie klęsk powodzi, kiedy to rolnicy, gdyby nie pomoc sąsiedzka i powszechna zbiórka prowadzona przez innych rolników, tak naprawdę byliby pozostawieni sami sobie. Tu państwo w ogóle nie spełniło swojej roli, roli zapewnienia bezpieczeństwa rolnikom, którzy utracili wszystkie swoje plony. A więc Agencja Rezerw Materiałowych. Ale cóż? Jeśli na Agencję Rezerw Materiałowych przeznacza się 110 mln dotacji, do tego jeszcze ta dotacja jest rozdzielona na środki medyczne, paliwowe i rolnicze, to obawiam się, że na produkty rolne czy na zboża nie przeznaczy się nic, dlatego że paliwa pochłoną wszystko to, co Agencja Rezerw Materiałowych mogłaby wykorzystać, jeśli chodzi o żywność.

    Kolejnym elementem zachowania bezpieczeństwa rolniczego i bezpieczeństwa egzystencji jest ubezpieczenie upraw rolnych. Znów to samo. W poprzednich latach bywały dotacje na poziomie 500 mln, 400 mln i 300 mln, w tym roku, czyli na rok 2012, zaplanowane jest 100 mln zł, jeśli chodzi o współfinansowanie, czyli dopłaty do ubezpieczeń upraw rolnych. Możemy zgodnie z dyrektywami Unii Europejskiej, o które tak się wszyscy dopominają, w odpowiedni sposób to dofinansować, odpowiednio też konstruując ustawę o tym dofinansowaniu, ale w przypadku 100 mln zł pojawia się niechęć do tego, aby cokolwiek zmieniać w ustawie, aby zachęcać rolników do ubezpieczeń, aby zachęcać również zakłady ubezpieczeniowe do stosowania tych ubezpieczeń. Kwota 100 mln zł w tej sytuacji jest rzeczywiście kwotą symboliczną.

    Kolejnym elementem, który powinien zapewniać byt rolników i wprowadzać konkurencyjność, są środki finansowe, które są przeznaczane na postęp biologiczny w produkcji roślinnej i zwierzęcej. I znów od wielu lat są to środki na niezmienionym poziomie kwotowym, a de facto oznacza to realny spadek tych wydatków. Znów nie pozwalamy na to, aby nasze rolnictwo stało się konkurencyjne w stosunku do rolnictwa w krajach Unii Europejskiej, a przecież mamy jeszcze do nadrobienia wiele, wiele zaległości.

    Chciałbym zauważyć dwie, a właściwie trzy pozytywne rzeczy, bo nie jest tak, że w tym budżecie jest wszystko źle. Warto zauważyć też pozytywne rzeczy. Jedną z nich jest rezerwa celowa na promocję biopaliw w wysokości 397 mln zł, bardzo cenna. Jak to jednak należy rozumieć w sytuacji równoczesnej likwidacji ulgi akcyzowej na biopaliwa? A więc z jednej strony jest dotacja, a z drugiej strony likwidacja ulgi akcyzowej, która rozwój biopaliw będzie niejako zabijać.

    Warto zauważyć również pozytywną sprawę, jaką jest zwiększenie dotacji do Agencji Rynku Rolnego. Dzięki temu można zwiększyć dotację między innymi na program ˝Szklanka mleka˝ w szkołach, na dopłaty do materiału siewnego. Oczywiście będzie to mniej niż w roku 2006 czy w roku 2007, ale jest troszeczkę lepiej niż w roku bieżącym, czyli w roku 2011.

    Nadal w tym budżecie wstydliwymi pozycjami - tak bym to określił i tak to powinno określać ministerstwo rolnictwa, jeśli tak to konstruuje, i minister finansów, jeśli to akceptuje - są pozycje obejmujące środki na meliorację, bezpieczeństwo powodziowe itd., oraz dotacja dla spółek wodnych, która - wstyd wymieniać - rośnie, to fakt, z 3800 tys. do 4027 tys. To jest dotacja z przeznaczeniem na cały kraj. Skoro nadal zachowujemy taką wstydliwą pozycję, to świadczy ona też o naszym stosunku do budżetu na rolnictwo i do promocji, do wspierania tej dziedziny gospodarki.

    Zatem mimo dwóch, trzech jaskółek, które niestety wiosny jeszcze w rolnictwie nie czynią, budżet na rolnictwo jest budżetem stagnacyjnym, nie pozwala na rozwój, nie pozwala na wykorzystanie tej dziedziny, która może być naszym znakomitym atutem. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Henryk Kowalczyk - Wystąpienie z dnia 14 grudnia 2011 roku.


119 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:









Poseł Henryk Kowalczyk - Wystąpienie z dnia 08 kwietnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 90 Poprawione sprawozdanie Komisji o senackim projekcie ustawy o zmianie...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Henryk Kowalczyk - Wystąpienie z dnia 10 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Henryk Kowalczyk - Wystąpienie z dnia 22 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa za...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy