Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

1 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z realizacją ustawy budżetowej (druki nr 29 i 41).


Poseł Henryk Kowalczyk:

    Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam przyjemność przedstawić stanowisko klubu wobec sprawozdania Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z realizacją ustawy budżetowej. Sprawozdanie komisji zawarte jest w druku nr 41.

    Ustawa ma ograniczyć narastanie długu, który faktycznie przyrasta, i to w tempie ogromnym. Procedowaliśmy nad projektem tej ustawy w ramach pierwszego czytania dwa tygodnie temu i przez ten czas dług przyrósł nam już o kilka miliardów. Tymczasem w ustawie proponuje się ograniczenia w bardzo skromnym zakresie, to znaczy ograniczenia polegające na zamrożeniu płac, oszczędności rzędu kilkudziesięciu milionów złotych, z wyjątkiem jednej istotnej zmiany dotyczącej znaczącej kwoty - zwyżka akcyzy.

    Pani poseł Skowrońska tłumaczyła tryb wprowadzenia tych poprawek, które tak naprawdę nie dotyczą ustawy okołobudżetowej, tylko była okazja do upchnięcia tego typu poprawek i naprawy błędów legislacyjnych, które niestety w ostatniej kadencji były dość powszechne. Posłowie mieli wątpliwości, moim zdaniem uzasadnione, bo trudno nie mieć wątpliwości, jeśli otrzymuje się dość szeroką poprawkę, dotyczącą jakiejś tam ustawy, do której nie ma żadnego źródła dostępu w danym momencie. Dlatego też apelowaliśmy o odłożenie i przesunięcie tych poprawek na drugie czytanie, abyśmy mieli szansę zapoznania się z ustawą, którą mamy zmieniać, a tak takich szans nie mieliśmy. Okazało się później, że są to poprawki czysto legislacyjne, ale jednak dla czystości sumienia w momencie głosowań powinno się mieć źródło, ustawę, którą zmieniamy, a nie tylko wierzyć na dobre słowo.

    Pojawiło się również wiele błędów dotyczących zapisów ustawy. Pan poseł sprawozdawca wspominał, że wiele tych zastrzeżeń, zapisów, które powinny znaleźć się jako zapis incydentalny, rząd zaproponował jako trwałe zapisy do funkcjonujących ustaw. To oczywiście jest niezgodne z techniką legislacyjną. Biuro Legislacyjne Sejmu zmieniło te zapisy, i to w bardzo wielu artykułach. Zaproponowałem wówczas, że jeśli już oszczędzamy, to może powinniśmy zmniejszyć wynagrodzenie dla Rządowego Centrum Legislacji za tak fatalnie przygotowany projekt ustawy, bo niestety należy to stwierdzić. A więc tu od tego powinniśmy zacząć oszczędności w konsekwencji tych działań.

    Które zapisy są szczególnie bolesne w ustawie okołobudżetowej? Zapisy dotyczące tych, którzy są najbiedniejsi, tych, którzy będą zmuszeni ponosić finansowe konsekwencje tej nieudolnej, 4-letniej polityki poprzedniego rządu; teraz przychodzi nam płacić za to rachunki. Te bolesne zapisy spróbujemy jeszcze zmienić, zgłaszając jako klub Prawo i Sprawiedliwość stosowne poprawki w drugim czytaniu.

    Po pierwsze, zgłaszamy poprawkę dotyczącą Funduszu Pracy, a więc obciążania Funduszu Pracy nieswoimi zadaniami, w tym przypadku stażami lekarskimi, pielęgniarskimi i szkoleniami. To było incydentalnie zapisane w 2010 r., w 2011 r., tu jest próba wprowadzenia trwałego zapisu. Oczywiście skutek będzie taki, że znów na statutowe zadania, czyli na walkę z bezrobociem, Fundusz Pracy nie będzie miał pieniędzy. Będzie sytuacja tego typu, jak w roku 2011, kiedy to tylko 30% środków finansowych Funduszu Pracy przeznaczono na aktywne formy walki z bezrobocie i był dramat, jeśli chodzi o staże, prace interwencyjne, roboty publiczne - 400 tys. bezrobotnych dotknęła ta bezsensowna oszczędność. Uważam, że są to bezsensowne oszczędności, bo jeśli nie pomogliśmy osobom bezrobotnym w podjęciu pracy, nie pomogliśmy pracodawcom w zatrudnieniu tych osób, to tak naprawdę nie szukamy oszczędności, wręcz odwrotnie - spirala długu się nakręca, bo przecież te osoby odprowadzałyby składki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, odprowadzałyby podatki itd. Jest to jeden z przykładów bezmyślnego szukania oszczędności, które przyniesie wręcz odwrotne skutki. A więc stąd nasza poprawka dotycząca niedotykania Funduszu Pracy tymi zadaniami, które nie należą do niego.

    Następna rzecz to jest dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. I znów to co w ostatnich dwóch latach było incydentalnym zachowaniem, czyli zmniejszenie tej dotacji do poziomu 30%, próbuje się wprowadzić jako trwałe rozwiązanie, a przed wielu laty była to kwota znacznie wyższa. Czy za te oszczędności, za tę nieudolną politykę rządu mają płacić niepełnosprawni? Nie łudźmy się, jeśli dotacja będzie mniejsza, to na pewno będzie mniejsza chęć zatrudniania niepełnosprawnych, czyli niepełnosprawni zostaną w domu, gdyż dotacja do wynagrodzeń jest m.in. jednym z istotnych motywów zatrudniania niepełnosprawnych. A więc tutaj nasza propozycja jest taka, aby powrócić do starych zapisów i zamiast określania, że ta dotacja stanowi do 30%, bo wtedy może to być na przykład 1%, i zapewniania, że będzie to 20% w tym roku czy 25 - oczywiście nie są to zapewnienia wiarygodne - zapisać, aby było to co najmniej 30% kosztów wynagrodzenia.

    Proponujemy jeszcze jedną poprawkę dotyczącą wstydliwej, powiedzmy nawet, części, to jest refundacji kosztów dojazdu dla Służby Więziennej. Do tej pory jest to naliczane na podstawie kosztów biletu, dojazdu itd. Proponowanie ryczałtu, który ma stanowić 34 czy 40 zł w skali miesiąca, na koszty dojazdu Służby Więziennej jest propozycją wstydliwą. Proszę sobie wyobrazić, jak za 34 zł miesięcznie można pokryć koszty dojazdu w tym przypadku. Ja poprzednio mówiłem nawet, że chyba że będą dojeżdżać rowerem, ale i tak nie wiem, czy na amortyzację tego roweru wystarczy 34 zł, czy on nie ulegnie zniszczeniu po roku i czy nie będzie trzeba wydać więcej. A więc po co próby takich niewielkich oszczędności rzędu kilkudziesięciu milionów? Po prostu jest to wstydliwe, żeby minister wydawał rozporządzenie dotyczące ryczałtu polegającego na zwrocie kosztów podróży w wysokości 34 zł miesięcznie. Może zabierzmy to w ogóle, nie oszukujmy ludzi, że coś im dajemy.

    I następna, najistotniejsza pod względem wagi finansowej rzecz - wzrost akcyzy. Tutaj nie chciałbym za bardzo zagłębiać się w sprawę wzrostu akcyzy na papierosy, bo zawsze można powiedzieć, że ostatecznie ci, co palą, mogą rzucić palenie, nikt palić nie musi, ale jeśli chodzi o tę drugą część, czyli wzrost akcyzy na olej napędowy, to niestety nikt od skutków tego wzrostu nie ucieknie. Koszty w związku z tym będzie ponosił każdy, począwszy od bezpośrednich kosztów transportu, które przełożą się na zwiększenie innych kosztów - cena oleju napędowego wpłynie na koszty przejazdów w komunikacji miejskiej, bo olej napędowy jest głównym źródłem napędu - poprzez wszystkie ceny, bo cena oleju napędowego jest składową cen wszystkich niemalże produktów. Wszystko jest przewożone, więc koszty transportu na pewno wpłyną na wszystkie ceny. Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że inflacja w listopadzie przekroczyła już 4%, oznacza to, że będzie następny dramatyczny wzrost cen spowodowany m.in. wzrostem cen oleju napędowego tylko i wyłącznie wskutek wzrostu akcyzy. Bo mówienie o tym, że z powodu wzrostu akcyzy cena litra oleju napędowego wzrośnie o 18 gr, jest oczywiście tylko w części zgodne z prawdą, dlatego że choćby VAT od tej różnicy już podnosi tę cenę nie o 18, tylko o ponad 20 gr. Ciągle zmieniający się na gorsze kurs naszej waluty czy jej słabnięcie powoduje kolejne wzrosty cen, a więc dokładając w tym momencie akcyzę, dojdziemy do cen rzędu 6 zł za olej napędowy.

    Jest teraz moment, kiedy można to wykorzystać, i tu nie jest właściwe takie tłumaczenie, że musimy akurat być bardzo aktywni i natychmiast zgodnie z prawem Unii Europejskiej to dostosować. Możemy poczekać, najwyżej Komisja Europejska wezwie nas do usunięcia niezgodności w prawie. Ale w tym momencie, kiedy tak rosną ceny paliw na świecie (Dzwonek), wprowadzać jeszcze podwyżkę akcyzy to rzecz zupełnie nieodpowiedzialna. Dlatego też zgłaszamy te poprawki, które mają przynajmniej ograniczyć obciążanie mieszkańców, najbiedniejszej ludności, kosztami zadłużenia Polski, kosztami tak naprawdę nieudolności rządu w ostatnich 4 latach. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Henryk Kowalczyk - Wystąpienie z dnia 14 grudnia 2011 roku.


129 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:









Poseł Henryk Kowalczyk - Wystąpienie z dnia 08 kwietnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 90 Poprawione sprawozdanie Komisji o senackim projekcie ustawy o zmianie...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Henryk Kowalczyk - Wystąpienie z dnia 10 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Henryk Kowalczyk - Wystąpienie z dnia 22 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa za...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy