Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Maria Zuba:

    Dziękuję bardzo.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! 20 września 2015 r. w Czarncy na Ziemi Świętokrzyskiej staraniem Towarzystwa Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego odbyły się uroczystości z okazji 350. rocznicy śmierci hetmana polnego koronnego Stefana Czarnieckiego rodem z Czarncy. Tę doniosłą rocznicę miałam zaszczyt przeżywać wraz z organizatorami uroczystości, licznie przybyłymi gośćmi oraz mieszkańcami Czarncy.

    Dziś z mównicy sejmowej w krótkim oświadczeniu pragnę przypomnieć postać wielkiego Polaka. Nasz hymn narodowy wymienia bezpośrednio trzy osoby: obcokrajowca, cesarza Francuzów, wielkiego Napoleona, Małopolanina, generała Legionów Polskich we Włoszech Jana Henryka Dąbrowskiego oraz hetmana polnego koronnego Stefana Czarnieckiego rodem z Czarncy. Jednak nie tylko hymn Polski unieśmiertelnia nam tę postać, bowiem hetman Czarniecki znalazł się także na kartach ˝Potopu˝, powieści naszego genialnego pisarza Henryka Sienkiewicza. Możemy się zastanawiać, czy gdyby nie te dwie okoliczności pamiętalibyśmy dzisiaj o Stefanie Czarnieckim, wszak przekazy historyczne nie pokazują nam postaci spiżowej, lecz człowieka z jego zaletami i wadami - odważnego, lecz zapalczywego, konsekwentnego, lecz również mściwego. Ale czy właśnie nie to jest piękne w historii, gdy patrzymy daleko w przeszłość i dostrzegamy w niej ludzi takich samych jak my, z takimi samymi problemami i bolączkami?

    Hetman miał niegdyś powiedzieć: ˝Jam nie z soli ani z roli, ale z tego, co mnie boli˝. Powiedział to, gdy po raz kolejny nie udało mu się otrzymać buławy hetmańskiej, czego główną przyczyną było to, że pochodził z niższej warstwy szlacheckiej, natomiast buława zwykła być zarezerwowana dla kogoś z magnaterii. Odnajdujemy, że konflikt pomiędzy tymi, którzy na starcie życiowym mieli już zgormadzone środki, a tymi, którzy tych środków nie mieli, jest konfliktem odwiecznym. Zdaje się, że ludzkość nie znalazła na jego rozwiązanie innego sposobu, prócz wytrwałości, pracy, umiejętności stawiania sobie odpowiednich celów i konsekwencji w ich realizacji. Oddać należy, że te cechy Stefan Czarniecki posiadał i doprowadziły go one w końcu do zdobycia tak ważkich urzędów w I Rzeczypospolitej, jak urząd regimentarza, wojewody kijowskiego i wreszcie hetmana polnego koronnego.

    Hetman był człowiekiem odważnym, gotowym do walki za Rzeczpospolitą. Nie splamił się w czasie potopu przejściem do obozu szwedzkiego, co wszak zdarzyło się, co prawda na chwilę, ale jednak, przyszłemu królowi Janowi III Sobieskiemu. Czarniecki był niestrudzonym wodzem wojny partyzanckiej gotowym do podjęcia akcji zbrojnej na terytorium wroga w duńskim Koldingu. My dzisiaj, naiwnie przekonani o bezpieczeństwie czasów, w jakich żyjemy, trochę o odwadze zapomnieliśmy, bardziej opiewając i stawiając na - często mityczną - fachowość. Trzeba to jasno powiedzieć: odwaga jest cechą, jaką każde pokolenie posiadać powinno. Odważni obywatele, odważni politycy to podstawa, na której zawsze należy budować pomyślność Rzeczypospolitej.

    Wysoka Izbo! Mieszkańcy Czarncy i powiatu włoszczowskiego! Naszym historycznym spadkiem jest pamięć o hetmanie Stefanie Czarnieckim. Jest to spadek, który musimy przekazać kolejnym pokoleniom. Dziękuję wam za pielęgnację tej pamięci, dziękuję wam za troskę o imię i postać Stefana Czarnieckiego będące elementem naszego narodowego dziedzictwa. Cześć i chwała Stefanowi Czarnieckiemu.

    Podziękowania dla członków Towarzystwa Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego za kultywowanie pamięci o polskim bohaterze i wielkim patriocie (Dzwonek) składam na ręce pana prezesa Zygmunta Fatygi. Gratuluję pięknej rocznicowej uroczystości, dziękuję za zaproszenie. (Oklaski)



Poseł Maria Zuba - Oświadczenie z dnia 23 września 2015 roku.

Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Oświadczenie poselskie.


101 wyświetleń