Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Bogu na chwałę, ojczyźnie w potrzebie, bliźniemu z pomocą - to hasło, które przyświeca strażakom ochotnikom bezinteresownie niosącym pomoc w każdej sytuacji kryzysowej. Jednostki ochotniczych straży pożarnych znajdują się w całej Polsce w małych miejscowościach. To strażacy ochotnicy ochraniają nasze domostwa, pomagają podczas kataklizmów, a ponadto oprócz działalności ratowniczej prowadzą inicjatywy scalające lokalne społeczności. Działalność ochotniczych straży pożarnych opiera się na tradycji, a wartości z niej płynące są przekazywane kolejnym pokoleniom ochotników zasilających ich szeregi.
Dziś mam zaszczyt przedstawić historię Ochotniczej Straży Pożarnej w Zajączkach Pierwszych, małej miejscowości w powiecie kłobuckim, która leży w moim okręgu wyborczym, w województwie śląskim. Kilka dni temu jednostka ta obchodziła piękny jubileusz 100-lecia istnienia. Ochotnicza Straż Pożarna w Zajączkach Pierwszych powstała 23 maja 1915 r. Jej założycielem i pierwszym komendantem był Józef Kubicki, człowiek o wielkiej kulturze, wysokim wykształceniu i ogromnych zdolnościach organizacyjnych. Pierwszym prezesem został ksiądz Adam Żor. Na początku utworzono dwa oddziały straży w Zajączkach Pierwszych. Każdy strażak musiał zakupić sobie bluzę, czapkę i pas, od straży dostawał toporek. W niedługim czasie od powstania jednostki zaczęto czynić przygotowania do utworzenia orkiestry, gromadząc fundusze na ten cel. Wspólnym staraniem w styczniu 1917 r. założono orkiestrę dętą, którą prowadził Józef Kubicki. Na początku każdy z grających wpłacał kaucję w wysokości 10 rubli, ale już wkrótce orkiestra zaczęła na siebie zarabiać, grając na weselach i zabawach.
Kolejną inicjatywą Ochotniczej Straży Pożarnej w Zajączkach Pierwszych był sztandar będący symbolem jednostki. Zakupiono materiał na sztandar, drzewce do jego wykonania ofiarował wikariusz parafii Krzepice ksiądz Bieniasiewicz, insygnia wykonał Józef Kubicki, a wyhaftowania sztandaru podjęła się pani Sawicka. Sztandar poświęcono 6 maja 1917 r. Chrzestnymi sztandaru byli Józef Kotynia, borowy z Zajączek, i pani Nicpoń z Drozdek.
Ochotnicza Straż Pożarna w Zajączkach Pierwszych zorganizowała też w 1917 r. ochronkę, nad którą pieczę sprawowała pani Sawicka. Na ten cel straż wynajęła dwa pokoje u Tomasza Cybińskiego i tam pełniono opiekę nad dziećmi.
Pierwszym budynkiem, który należał do OSP, była remiza rekwizytowa. Została ona wybudowana staraniem strażaków ochotników. Plac pod budynek ofiarowali ten sam Józef Kubicki i Daniel Szopa, a budulec - ksiądz Adam Żor. Fundusze na tę inwestycję pochodziły z dzierżaw glinianek i otoku, czyli łąk pod Zbrojewskiem. Rozbudowa budynku nastąpiła w 1924 r. Postanowiono wybudować remizę ze sceną i widownią. W niecałe siedem miesięcy wybudowano obiekt, zakupiwszy materiały o wartości ponad 1 mld rubli. 9 listopada 1924 r. poświęcono remizę i zaczęto organizować przedstawienia i zabawy. W styczniu następnego roku uchwalono, że zysk z przedstawień zostanie ofiarowany na budowę kościoła, dzięki czemu w 1935 r. konsekrowano kościół.
Choć wybuch II wojny światowej przerwał działalność kulturalną jednostki w Zajączkach Pierwszych, to działalność ratownicza nadal była prowadzona. Po wojnie zelektryfikowano jednostkę. Wkrótce nastąpiła reaktywacja orkiestry. W 1954 r. Ochotnicza Straż Pożarna w Zajączkach Pierwszych zakupiła pierwszy samochód pożarniczy, a po czterech latach - kolejny. Jednostka kupiła też działkę pod nową remizę, a strażacy sami zebrali materiał do jej budowy. Nową siedzibę poświęcono 30 listopada 1968 r.
W latach sześćdziesiątych powrócono do organizowania przedstawień. W 1970 r. komenda powiatowa przekazała Ochotniczej Straży Pożarnej w Zajączkach Pierwszych żuka (Dzwonek), którego po 30 latach użytkowania przekazano do Dankowic. W 1986 r. zakupiono i poświęcono nowy sztandar.
Pani marszałek, jeszcze chwilkę.
Wicemarszałek Wanda Nowicka:
Proszę, ale już proszę zmierzać do konkluzji.
Poseł Jerzy Sądel:
W okresie PRL zabraniano strażakom uczestniczyć w uroczystościach kościelnych czy adoracji Grobu Pańskiego. Żądano nawet zdjęcia krzyża wiszącego na ścianie, ale ochotnicy z Zajączek Pierwszych, mimo grożących im kar, nie zastosowali się do odgórnego zalecenia.
W 1990 r. rozpoczął się stopniowy rozwój jednostki. Zmodernizowano budynek OSP i sprzęt pożarniczy. W 2000 r. OSP otrzymała nowy samochód pożarniczy, a pięć lat później, dzięki wspólnym staraniom - kolejny. Do dziś jednostka prowadzi działalność kulturalną, ma orkiestrę, która osiąga sukcesy w różnych konkursach.
Stuletnia działalność Ochotniczej Straży Pożarnej w Zajączkach Pierwszych jest wspaniałym przykładem kształtowania społeczności lokalnej, opartej na wspólnym działaniu i wartościach. Z okazji jubileuszu złożyłem na ręce pana prezesa Kazimierza Rosaka gratulacje i wyrazy uznania za ofiarną służbę, zaangażowanie w życie lokalnej społeczności i wychowywanie kolejnych pokoleń strażaków ochotników w duchu szacunku dla polskiej tradycji.
Dziś pragnę jeszcze raz podziękować jednostce z Zajączek Pierwszych oraz ochotniczym strażom pożarnym z całego kraju za nieustanną pomoc i wsparcie, jakiego doświadczamy ze strony strażaków ochotników każdego dnia. Bezinteresowna służba bliźniemu...
Wicemarszałek Wanda Nowicka:
Panie pośle, proszę już kończyć, bo znacznie przekroczył pan czas.
Poseł Jerzy Sądel:
...jest najpiękniejszą drogą, jaką może podążać człowiek, i to wy, strażacy ochotnicy, narażając każdego dnia własne zdrowie, taką drogą podążacie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 97