Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Premierze! Zapowiada pan cięcia ulg, oszczędności, być może podwyżkę podatków. Co to będzie oznaczało dla ludzi młodych? Mamy niż demograficzny. Młodych par nie stać na posiadanie dzieci, a dla przeciętnych rodziców, nawet pracujących, dwójka dzieci oznacza wykluczenie społeczne na długie lata. Czy nas, Polaków, nie stać już na normalne życie we własnym kraju? Czy musi być tak, że jak ktoś jest młody, zdrowy, wykształcony, to spełnia wszystkie warunki, żeby wyjechać za granicę do pracy, pracy poniżej swojej godności i ambicji? Czy o taką Polskę pan walczył? Czy wolność ma wyłącznie oznaczać drogę wolną na przejściach granicznych? Pytam, czy to, że przestanie pan kopać najbiedniejszych, to wszystko, co pan może zaproponować. Co z polityką prorodzinną, panie premierze? (Oklaski)