Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję.
Panie Marszałku! Polsce potrzeba na pewno wizji, konkretnego programu i nadziei. Ale nadzieja jest dobra na śniadanie, a zła na kolację. Mawiał tak już 400 lat temu Francis Bacon. Ta ekipa miała czas na śniadanie 4 lata temu. Dzisiaj jest już po obiedzie, choć na szczęście jest jeszcze trochę czasu do kolacji.
Szalenie mnie dziwi, że ten rząd, a zwłaszcza minister finansów, który w międzyczasie przeszedł transformację ze zwykłego urzędnika w rasowego polityka, doznał olśnienia dopiero po wyborach. Tłumaczył się, że ta sytuacja jest efektem rozwoju wydarzeń w Grecji czy we Włoszech. Ale w Grecji wciąż przeciętny Grek żyje lepiej od Polaka i wciąż Włoch żyje lepiej od Polaka. Tylko że kiedy nastąpiły tam zmiany w rządzie, teraz są tam fachowcy, a u nas - politycy.
Chciałbym zatem zapytać, dlaczego archeolog śródziemnomorski jest ministrem skarbu (Dzwonek), 30-letni lekarz ministrem pracy i polityki społecznej, filozof ministrem sprawiedliwości, a trzech dziennikarzy ministrami konstytucyjnymi.
Zmierzam do końca. Kiedy będzie wyjaśniona, zaprezentowana wizja rządu, jeśli chodzi o kluczowe kwestie, które powinny być przedstawione w trakcie prezydencji Polski w Unii Europejskiej? Chodzi o to, jak widzimy przyszłość Unii Europejskiej, dojście do strefy euro, co moim zdaniem jest realne w końcu tej dekady, i wreszcie, co jest najistotniejsze dla lewicy, jaki będzie program przeciwdziałania...
...wzrostowi dysproporcji społecznych. Bo cieszymy się, że rząd, co prawda z opóźnieniem, ale jednak zaaprobował kilka postulatów, które lewica od dawna zgłaszała.
(Poseł Jerzy Feliks Fedorowicz: Ale Reagan był jednak prezydentem.)