Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panie pośle Ajchler, farmy wiatrowe powstawały nie tylko na terenach, gdzie był plan zagospodarowania przestrzennego. Były decyzje związane z warunkami zabudowy, a także takie przypadki, gdy wójt wydawał decyzje, które dotyczyły celu publicznego.
W imieniu Klubu Parlamentarnego Zjednoczona Prawica przedstawiam stanowisko wobec sprawozdania Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o projektach poselskich oraz projekcie przedstawionym przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, druk nr 3592.
Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedłożyła Sejmowi sprawozdanie obejmujące trzy projekty ustaw - dwa poselskie i prezydencki - w sprawie dopuszczenia do zabudowy gruntów rolnych o powierzchni poniżej 0,5 ha przy spełnieniu kilku dodatkowych warunków, tj. przynajmniej połowa działki leży w obszarze zwartej zabudowy, działka położona jest w odległości nie większej niż 50 m od granicy najbliższej działki budowlanej - budowlanej, panie pośle, nie mieszkalnej - działki położone są w odległości nie większej niż 50 m od drogi publicznej.
W naszej ocenie to żadne warunki i żadne zabezpieczenie przed niekontrolowanym marnotrawstwem najlepszych ziem uprawnych klas I, II i III. Ziemia uprawna jest dobrem narodu. Nie da się go odtworzyć czy odzyskać. Ulega bezpowrotnie zniszczeniu. Rosnąca populacja ludzi musi się wyżywić, dlatego ziemia rolna w tak wysokich klasach będzie się stawać coraz cenniejsza. Ziemi gorszych klas, nieużytków mamy w Polsce bardzo wiele. To tam powinny się lokować przyszłe zabudowy mieszkalne i przemysłowe.
Rodzi się pytanie, dlaczego pod koniec kadencji jest taki pośpiech w uchwalaniu tej szkodliwej ustawy. To już niepierwsza propozycja przyjęcia ustawy prodeweloperskiej. Każdy, kto choć trochę dotykał problematyki budownictwa, podziałów geodezyjnych, wie, że ta ustawa tworzy mechanizm niekontrolowanej zmiany ziemi uprawnej klas I, II i III w teren deweloperski. Oto przykładowy mechanizm. Z dowolnej dużej działki rolnej, która sąsiaduje z terenami zabudowanymi - tutaj należy dodać: dowolnej zabudowy, bo tak napisano w ustawie - wydziela się działkę poniżej 0,5 ha. W świetle nowego rozporządzenia geodeta w momencie samego tyczenia tej działki składa już do wydziału geodezji operat ze zmianą użytku na BP, czyli na teren zurbanizowany, a po wybudowaniu zmienia na B, czyli na teren budowlany.
Co nam zatem szykuje ustawa? Deweloper kupuje dużą działkę rolną, dokonuje jej podziału, każdej zapewnia dostęp do drogi publicznej, kupuje typowy projekt za 500 zł, zakłada dziennik budowy. Geodeta dokonuje wpisu w dzienniku o rozpoczęciu budowy. Właściciel nic nie buduje. Działka zmienia swoje przeznaczenie na BP i to już jest warunek do rozpoczęcia kolejnej inwestycji, a potem kolejnej i kolejnej. A to już jest prosta droga do dużych interesów.
Nasz Klub Parlamentarny Zjednoczona Prawica nie będzie uczestniczył w tym lobbystycznym procederze i dlatego składa wniosek o odrzucenie przedłożonego sprawozdania, druk nr 3592, w drugim czytaniu. Stosowny wniosek składam na ręce pana marszałka. Dziękuję bardzo.
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Sprawozdanie Komisji o poselskich oraz przedstawionym przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektach ustaw o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych