Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Budżet państwa traci każdego roku setki milionów złotych przez skomplikowane procedury i nadmierny fiskalizm. Polscy importerzy wolą odprawiać swoje towary w Niemczech i tam właśnie płacą cło. W Niemczech na dokonanie odprawy czeka się średnio 2 godz., u nas - prawie 2 tygodnie. To efekt nie tylko lepszej organizacji, ale także podejścia do przedsiębiorców, którym się po prostu ufa. Niestety nie mogę tego powiedzieć o działaniach pańskiego rządu w ostatnich latach. Zapowiedział pan kontynuację ucisku, zniechęcania i podnoszenia podatków, w tym kosztów pracy. Panie premierze, czy w nadchodzącej kadencji dokona pan realnej zmiany i uwolni energię polskich przedsiębiorców, uprości procedury na wzór ustawy Wilczka? Czy wystarczy panu odwagi do zmiany ustawy o związkach zawodowych, tak aby stały się one realnym (Dzwonek), odpowiedzialnym partnerem społecznym, a przestały być jedynie obciążeniem dla pracodawców? Panie premierze, kiedy polski przedsiębiorca będzie traktowany przez pana rząd z godnością i powagą? Dziękuję. (Oklaski)