Panie Marszałku! Szanowny Rządzie! Chciałbym najpierw zwrócić się do pana marszałka z apelem, proszę nie liczyć mi czasu.
Panie marszałku, proszę dbać o dobre imię polskiego parlamentu. Nie pozwalajmy na to, żeby posłowie, którzy nie byli do tej pory w parlamencie, psuli dobre imię naszego parlamentu, mówiąc, że ktoś z parlamentu pali trawkę, marihuanę, że ktoś z rządu...
(Poseł Robert Biedroń: Ja palę. Palę...)
Jeżeli ma pan takie informacje, to proszę to zgłosić do prokuratury. Proszę nie psuć dobrego imienia...
(Głos z sali: Nie jestem kapusiem.)
Jeszcze jedna sprawa. Panie marszałku, jeśli ktoś mówi, że lubiana jest w tej Izbie wódka...
(Głos z sali: Czas.)
...to chyba że pan mówi o swoim klubie. Mając na uwadze pana prezesa, rozumiem to.