Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

5 punkt porządku dziennego:


Informacja prokuratora generalnego dotycząca upublicznienia akt śledztwa w sprawie nielegalnych podsłuchów.


Poseł Stanisław Piotrowicz:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozpocznę od słów pana marszałka, który na wstępie stwierdził, że zaprosił dziś pana prokuratora generalnego, a on był uprzejmy i stawił się przed Wysoką Izbą. Otóż do tego stanu rzeczy doprowadziło ugrupowanie rządzące, kiedy przed sześcioma laty dokonało oddzielenia funkcji prokuratora generalnego od funkcji ministra sprawiedliwości.

    (Głosy z sali: Ooo...)

    (Głos z sali: No tak.)

    Dziś wiemy, po co to uczyniono. Po to, żeby nie ponosić politycznej odpowiedzialności za poczynania organów ścigania. Dziś spotykamy się z krytyką prokuratury wyrażoną przed chwilą przez przedstawiciela Platformy Obywatelskiej, bo jak twierdzi, doszło do niebywałej, skandalicznej sytuacji: oto wyciekły pewne materiały z prokuratury. Jakoś nie słyszałem oburzenia, gdy podobne przypadki zdarzały się wcześniej, w szczególności gdy dotyczyły one śledztwa smoleńskiego, jakże ważnego śledztwa, którym manipulowano i z którego również w stosownym momencie wyciekały określone materiały. Kiedy zwracaliśmy na to uwagę, słyszeliśmy o profesjonalizmie prokuratury, o niezależności prokuratora, o świetnie funkcjonującej instytucji. Ile trzeba mieć w sobie hipokryzji, żeby z poniedziałku na wtorek tak drastycznie zmienić zdanie. (Oklaski)

    Doskonale wiemy, co jest tego powodem. Oto kompromitujące rządzących taśmy prawdy, oto społeczeństwo miało okazję dowiedzieć się, kim są rządzący tym krajem - pomijam już kwestię, jakiego języka używają - jak myślą o Polsce, o jakich sprawach mówią, że ci, którzy są zobowiązani do ścigania przestępstw, dzielą się z innymi politykami obozu rządzącego wiedzą na temat szalejącej korupcji w górnictwie węglowym, dzielą się swoją wiedzą dotyczącą innych nieprawidłowości w państwie, zamawiają cygara dla pana premiera pocztą dyplomatyczną. Tego właśnie z tych taśm społeczeństwo mogło się dowiedzieć, ale też społeczeństwo dowiedziało się i o innych, bardzo ważnych sprawach, o tym, jak próbuje się nakłonić prezesa niezależnego banku polskiego do tego, żeby złamał prawo, dodrukował pieniędzy, ratował budżet uchwalony przez Platformę Obywatelską po to, żeby uniemożliwić sukcesy opozycji. Ale jednocześnie dyktował on też warunki: zrobię to, dodrukuję pieniędzy, tak jak sobie życzycie, w zamian za ograniczenie kompetencji Rady Polityki Pieniężnej. Zrobię to, ale w zamian za to odwołacie z funkcji ministra finansów pana Rostowskiego. Oczywiście to się zrealizowało. Społeczeństwo miało okazję, właśnie wtedy, przy okazji upublicznienia tych taśm, dowiedzieć się, jaką mamy dzisiaj ekipę rządzącą.

    Ale dziś koncentrujemy uwagę społeczeństwa nie na tym, co jest treścią tych taśm, nie na tym, jaki jest stan państwa polskiego - że państwo po ośmiu latach rządzenia Platformy jest w totalnym rozkładzie. Tak na dobrą sprawę nie funkcjonuje należycie żadna instytucja. (Oklaski) Dziś rządzący próbują koncentrować swoją uwagę na tym, co jest dla nich wygodne, a zatem że ktoś dopuścił się przestępstwa, bo miał czelność podsłuchać i nagrać polityków obozu rządzącego.

    Pan prokurator generalny wyraźnie stwierdził, że nielegalne nagrywanie jest przestępstwem, ale jest przestępstwem ściganym na wniosek. Co to oznacza? To oznacza, że jest to lżejsza kategoria przestępstwa, w tym sensie lżejsza, że państwo jako takie nie widzi interesu w ściganiu tego przestępstwa z urzędu. Ściga dopiero wtedy, kiedy ktoś dotknięty tym przestępstwem sobie tego życzy. Jest jeszcze inna kategoria przestępstw - ściganych z urzędu, a więc tych, w przypadku których nie ma znaczenia wola pokrzywdzonego. Czy on sobie tego życzy, czy nie, prokurator, powziąwszy wiadomość o możliwości popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu, wkracza z urzędu i bezpardonowo je ściga.

    W tej sprawie mamy do czynienia z dwoma kategoriami przestępstwa i w moim przekonaniu winny toczyć się dwa niezależne śledztwa. Jedno śledztwo - zgoda - dotyczące nielegalnych podsłuchów, śledztwo niższej kategorii. Ono dotyczy tylko dobra osób, które czują się tym dotknięte, przestępstwa ściganego na wniosek. Drugie śledztwo - dotyczące przestępstw, które jawią się w kontekście treści nagrań. (Oklaski) W interesie państwa polskiego nie jest ochrona dóbr osób skompromitowanych (Oklaski), ale ochrona interesu państwowego, ochrona interesu narodowego.

    Panie prokuratorze generalny, jesteśmy zainteresowani głównie tym śledztwem, które stanowi o tym, w jaki sposób rządzący sprawują władzę. To śledztwo ma zasadnicze znaczenie dla państwa polskiego i dla obywateli tego państwa. Chcemy wiedzieć, co się dzieje w państwie. Żądamy od prokuratury, i oczekujemy tego, żeby wyjaśniła rzetelnie powiązania polityków, świata biznesu i wszystkie okoliczności, które wynikają z upublicznionych nagrań. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)

    (Poseł Elżbieta Radziszewska: Także tych finansowanych przez SKOK-i.)

    Ze swojego doświadczenia wiem, że nie można obwiniać prokuratora o ujawnienie materiałów. Przede wszystkim, drodzy państwo, materiały śledztwa są udostępniane stronom w ściśle określonych sytuacjach. Nie jest tak, że można przeglądać i kopiować akta bez zgody prokuratora. Przy przeglądaniu akt zawsze uczestniczy prokurator, a jeżeli nie on, to przynajmniej jeden z pracowników sekretariatu. Nigdy w prokuraturze za czasów mej pracy nie zdarzyło się tak, żeby akta udostępniano stronie i nikt nie miał nad nimi nadzoru.

    (Poseł Jagna Marczułajtis-Walczak: Wtedy nie było Internetu.)

    (Głos z sali: To w PRL-u.)

    Jestem głęboko przekonany o tym, że takiej staranności dołożyli również prokuratorzy przy tej jakże szczególnej dla Polski sprawie.

    Drodzy państwo, jeszcze raz podkreślam: naród polski jest zainteresowany wynikiem śledztwa, ale tego, które dotyczy treści taśm, bo to obrazuje stan państwa polskiego, do jakiego doprowadziły ugrupowania Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. (Oklaski)

    Dzisiejszą krytykę prokuratury traktuję jako próbę zablokowania śledztwa zasadniczego, jako próbę zablokowania tego, tak aby społeczeństwo nie powzięło szerszej wiedzy na temat sposobu sprawowania władzy przez urzędujących. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Stanisław Piotrowicz - Wystąpienie z dnia 10 czerwca 2015 roku.

Posiedzenie Sejmu RP nr 94 Informacja Prokuratora Generalnego dotycząca upublicznienia akt śledztwa w sprawie nielegalnych podsłuchów


3430 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:








Poseł Stanisław Piotrowicz - Wystąpienie z dnia 23 czerwca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o nieodpłatnej...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Stanisław Piotrowicz - Wystąpienie z dnia 05 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o nieodpłatnej...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Stanisław Piotrowicz - Wystąpienie z dnia 09 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy –...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Stanisław Piotrowicz - Wystąpienie z dnia 09 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy –...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy