Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! 5 lat temu w tym miejscu kłamca, oszust czy bajkopisarz mówił o przygotowaniu perfekcyjnego projektu w sprawie dopalaczy. Od tamtej pory nic się nie zmieniło, dopalacze są dostępne bez problemu, a ilość zgonów i zatruć rośnie. Ta kolejna nowelizacja jest drogą donikąd. Ustawa zawiera szereg nowych definicji, przewiduje też kolejne ciało doradcze. W ustawie, jak zawsze, jest mowa o karach finansowych, zapewne w dużej większości nieściągalnych. Na koniec ustawa wyszczególnia listę zakazanych substancji chemicznych. Listę tę można uzupełniać w nieskończoność. W ustawie zabrakło ważnych czynników, takich jak finansowanie, szkolenia i kompromis - finansowania i szkoleń służb, które mają to prawo respektować. Dzisiaj instytucja znana szeroko wszystkim pod nazwą sanepid nie ma środków na ciągłe prowadzenie badań zatrzymywanych próbek, a te leżą miesiącami i często czekają na nową perspektywę budżetową, by można było je zbadać. Nie szkoli się też prokuratorów, którzy zazwyczaj sprawy umarzają przy pierwszym zgłoszeniu przestępstwa.
Teraz może kilka słów o kompromisie. W ustawie zabrakło definicji marihuany leczniczej, która jest kierowana do chorych niezależnie od wieku i pod ścisłą kontrolą lekarza. Kolejna bulwersująca sprawa to ściganie posiadaczy bliżej nieokreślonych, niewielkich ilości marihuany, którzy przechodzą drogę przez mękę po to, by w końcu w ich przypadku umorzyć prowadzone postępowanie. Próbnie ustawa mogłaby pozwolić na niewielkie, określone ilości wzorem wielu krajów otwierających się na nową definicję walki z narkotykami i przez pierwszy rok wystarczyłoby prześledzić zmiany struktury spożycia różnych narkotyków. Niestety w tej kadencji brakuje zrozumienia tego tematu, jakim są narkotyki, a patrząc na to, co się dzieje w Sejmie, na tę ilość alkoholu spożywanego przez posłów i senatorów, którzy tolerują w tym momencie alkohol...
(Poseł Barbara Czaplicka: Każdy według siebie mówi.)
Pani posłanko, niech pani ze mną się nie kłóci. Wystarczy pójść, zobaczyć, ile tego alkoholu spożywa się w hotelu, ˝za kratą˝ itd. I tu ten alkohol się toleruje, i posłowie, duża część procentowo, są też tutaj alkoholikami. Taka jest prawda.
(Poseł Barbara Czaplicka: Niech pan się do mnie nie zwraca.)
Nie, ja tylko patrzę, że pani posłanka kiwa głową.
No, taka jest prawda, czyż nie? Dlatego nie ma zrozumienia dla tematu narkotyków w tym Sejmie. Mam nadzieję, że to szybko jakoś się zmieni, ale na pewno nie w tej perspektywie, nie w tej kadencji.
Mimo to, panie ministrze, poprzemy tę ustawę, jakakolwiek ona jest. Lepszy rydz niż nic, ale nie wiem, czy znowu nie będziemy czekać na kolejne dopisanie tych substancji zakazanych kolejne 5 lat. Nie wiem, dlaczego to wszystko tak wolno idzie w ministerstwie. Dziękuję bardzo.