Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W moim mieście, Stargardzie Szczecińskim, mamy Klub Piłkarski Błękitni Stargard Szczeciński. Klub ten w tym roku obchodzi 70-lecie istnienia. Właśnie w tym roku osiągnął największy sukces w swojej historii. W tym momencie, kiedy trwają te obrady, trwa mecz półfinału Pucharu Polski, w którym klub Błękitni Stargard Szczeciński walczy jak równy z równym z pierwszoligowym Lechem Poznań. Mecz jest rozgrywany w Poznaniu, na wyjeździe. Poprzedni mecz w Stargardzie Szczecińskim nasi chłopcy wygrali 3:1. W tej chwili trwa dogrywka, ponieważ w Poznaniu przegrywają 1:3. Chcę podkreślić, że jest to drużyna drugoligowa, która zajmuje miejsce w środku tabeli. W ćwierćfinale Pucharu Polski wyeliminowali pierwszoligową Cracovię.
Chcę podkreślić, że klubem kieruje bardzo przykładny zespół. Trenerzy pracują z poświęceniem, jeżeli chodzi o młodzież, która tam trenuje. Zarząd prowadzi bardzo rozsądną i wspaniałą politykę, bo prawie wszyscy piłkarze są wychowankami klubu Błękitni Stargard Szczeciński. To są chłopcy, którzy trenują od przedszkola i osiągnęli taki sukces. Dzisiaj chciałbym szczególnie wymienić Piotra Wojtasiaka, który strzelił pierwszą bramkę, oraz bramkarza Marka Ufnala, którego dzisiaj przecenić nie można. To również zasługa trenera Krzysztofa Kapuścińskiego, który ich tak wspaniale przygotował, a także zarządu i prezesa Zbyszka Niemca.
Z tego miejsca chcę podziękować wszystkim działaczom, wszystkim tym, którzy wspierają, firmom stargardzkim, które dopomagają im funkcjonować, bo to przecież są prawie amatorzy. Swoją grą przynoszą mieszkańcom Stargardu Szczecińskiego tyle radości. Z tej trybuny chciałbym im życzyć tego, czego życzą im wszyscy mieszkańcy Stargardu Szczecińskiego i Pomorza Zachodniego, żeby w finale Pucharu Polski mogli zagrać na Stadionie Narodowym. Dziękuję. (Oklaski)