Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Głosowaliśmy dzisiaj nad projektem ustawy o działaczach opozycji komunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych, a także - potem zostało to połączone w jeden projekt - projektem, który został zgłoszony jeszcze jako projekt ustawy o Statusie Weterana Opozycji Antykomunistycznej, Korpusie Weterana Opozycji Antykomunistycznej wobec dyktatury komunistycznej PRL w latach 1956-1989 oraz zmianie niektórych innych ustaw.
Wysoka Izbo! Prace nad tymi projektami w Sejmie trwały blisko 1,5 roku. W efekcie powstał projekt ustawy, która dalece nie zaspokaja oczekiwań środowisk, które przez długie lata walczyły o to, abyśmy żyli w demokratycznym, sprawiedliwym i wolnym państwie. Ale ustawa przeszła. I dobrze, że przeszła, dlatego że być może rozpoczyna się wreszcie proces, w wyniku którego dojdziemy do właściwego uhonorowania tych wszystkich osób, które poświęciły swoje życie wolności Polski, a przede wszystkim zadośćuczynienia im.
W sytuacji historycznej, w której się znaleźli, żyli w systemie komunistycznym i aby wyrażać swoje poglądy, musieli narażać się na walkę z bezwzględnym komunistycznym państwem. Przypomnę, że w samym okresie stanu wojennego zarejestrowano ponad 100 ofiar ówczesnej władzy, ale ofiar było znacznie więcej, jeżeli przyjrzymy się całej historii PRL. Jakie zadośćuczynienie zostało dzisiaj uchwalone? Otóż, Wysoka Izbo, mówimy o 400 zł dodatku socjalnego, i to tylko dla tych, którzy są w wyjątkowo trudnej sytuacji rodzinnej i finansowej.
Czyżby nasze państwo było stać tylko na tyle wobec osób, którym zawdzięczamy tak naprawdę to, że dzisiaj znajdujemy się w tej Wysokiej Izbie, zarówno my, jak i szanowni państwo na galerii? Niestety, nawet tak liche zadośćuczynienie spotkało się z protestem jednego z klubów, Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wystąpienia kilku członków tego klubu są naprawdę zdumiewające. Jak można odmawiać osobom, które poświęciły swoje życie, które nie wahały się postawić na szali wolności Polski swoich karier naukowych, życia rodzinnego, ryzykowały życiem na emigracji, opuszczeniem i życiem w biedzie, i mówić: Czego wy chcecie? Wysoka Izbo, ogromna większość ludzi, którym będą się należały te dodatki, nie wystąpi o nie, tak jak nie wystąpili o dodatki ludzie, którym przysługiwało zadośćuczynienie z tytułu ustawy uchwalonej w 2006 r. w związku z tym, że byli represjonowani w stanie wojennym. Zaledwie 1/3 tych, którym przysługiwały o te pieniądze, o nie wystąpiła. I też było to robione z wielką wstrzemięźliwością. Dlatego, szanowni państwo, Wysoka Izbo, z ogromną przykrością słuchałem wystąpień przedstawicieli klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wydaje mi się, że przynajmniej część członków tego klubu ma uraz do tego, co się nazywa polskim patriotyzmem. Mówili tak, jakby nie lubili tego, co się wiąże z polskim patriotyzmem, a przede wszystkim z ludźmi, którzy ten patriotyzm wcielali w życie i byli gotowi poświęcić się miłości do ojczyzny. Mam nadzieję, że będzie to jeden z ostatnich takich zgrzytów w naszej demokratycznej Polsce. Dziękuję bardzo.
Posiedzenie Sejmu RP nr 89 Oświadczenie