Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zamierzałem spytać rząd o to, co zamierza zrobić z podręcznikiem, z tzw. darmowym podręcznikiem, który od początku uznawany był za bubel i który krytykowali zarówno fachowcy od metodyki, jak i fachowcy od przygotowywania podręczników. Natomiast dziś krytykują go nauczyciele praktycy, z których 70% uważa, że to jest zły podręcznik. Chciałem o to spytać. Do tego jeszcze okazuje się, że on nie jest całkiem darmowy, bo dzieci muszą korzystać z kilogramów tzw. kserówek, które zastępują słaby podręcznik. Więc ta idea darmowego podręcznika też się nie bardzo sprawdza. Chciałem o to spytać rząd, ale przeczytałem dzisiaj odpowiedź pani minister w jednej z gazet. (Dzwonek) Powiedziała ona, co o tym myśli. Otóż uważa ona, że nauczycielom nie chce się pracować, dlatego krytykują podręcznik. To bardzo prosta odpowiedź. To nie jest arogancja, to jest bezczelność, proszę państwa. (Oklaski)