Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Pani Marszałkini! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Nie wiem, z jakiego powodu padło tu już dziś moje nazwisko, ale być może chodziło o to, żeby mnie zdeprymować.
Szanowni państwo, mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego wobec sprawozdania Senatu dotyczącego ustawy o odnawialnych źródłach energii. Wysoka Izba w pierwotnym brzmieniu ustawy przyjęła poprawkę prosumencką, taką, z której skorzystało 60 państw na świecie, 16 państw w Europie. Nie wiem, dlaczego jest ona aż tak krytykowana, być może z powodu niezrozumienia mechanizmu wsparcia prosumentów zawartego w tejże poprawce.
Co dostaliśmy w zamian? Dostaliśmy, moi państwo, poprawkę senacką, bez oceny skutków wprowadzenia, zmieniającą zupełnie koncepcję pierwotnego zapisu. Dostaliśmy taką wersję wspomagania prosumentów, która nie zafunkcjonowała w żadnym kraju na świecie. Jeśli dobre samopoczucie niektórych moich przedmówców daje im poczucie obywatelskości, to OK, to jest być może ich problem, ale nie możemy sobie jako Wysoka Izba pozwolić na to, żeby wprowadzić nigdzie niesprawdzoną wersję, według mojej oceny i oceny parlamentarzystów Polskiego Stronnictwa Ludowego, jak również tych wszystkich rozsądnych posłów, którzy podczas głosowania nad wnioskiem mniejszości, który został nazwany moim nazwiskiem, zachowali zdrowy rozsądek i zagłosowali tak, żeby obywatel nie miał podstaw do tego, by mieć do nich pretensje.
Padło tutaj kilka stwierdzeń, według mojej oceny nie do końca we właściwy sposób przedstawionych opinii publicznej. Jedno z nich dotyczy tego, że zmuszamy wszystkich do ponoszenia kosztów dopłaty do OZE. Drodzy państwo, drodzy obywatele, każdy z was będzie wnosił opłatę w związku z dopłatą do OZE. W myśl poprawki senackiej będzie to nie 2,51 zł za 1 MWh, ale 3,01 zł. Nie wiadomo, dlaczego Senat podjął taką decyzję, dlaczego podwyższył tę opłatę. Tego nie wiemy. Dlaczego zmienił nazwę tej opłaty, dlaczego w nazwie zamieścił określenie: OZE? Śmiem twierdzić, że tylko po to, aby wprowadzić obywateli w błąd, bo w tej opłacie jest również zawarta dopłata do przedsiębiorstw energochłonnych, nie tylko do odnawialnych źródeł energii.
(Poseł Jacek Najder: Tak.)
To jest według mojej oceny manipulacja, dlatego również za tą poprawką nie będziemy głosować. Na szczęście jest ona pogrupowana z innymi poprawkami. (Dzwonek) Jutro okaże się, drodzy moi koledzy i koleżanki parlamentarzyści, kto będzie lobbystą narodu, kto będzie lobbystą tych 200 gospodarstw domowych...
(Poseł Jacek Najder: 200 tys.)
...które być może będą miały swoje wymarzone OZE, bo wtedy uzyskają na OZE kredyt. Jeśli nie przyjmiemy pierwotnej wersji, którą wypracował Sejm, to żaden bank nie da kredytu na to, aby zorganizować swoje własne odnawialne źródło energii. Jeżeli będziemy lobbować, a każdy z nas, naciskając jutro przycisk, na rzecz kogoś będzie lobbował, to albo będziemy lobbować na rzecz obywateli, albo będziemy lobbować na rzecz tego, żeby dać im możliwość skorzystania po części z tej opłaty, którą każde gospodarstwo domowe będzie odprowadzać od rachunków, albo będziemy lobbować na rzecz dużych przedsiębiorstw energetycznych. To będzie nasza decyzja i to nie jest koniec tej batalii. Polska w którymś momencie i tak będzie musiała mieć przydomowe odnawialne źródła energii, bo w całym cywilizowanym świecie dokładnie tak jest. Albo podejmiemy jutro rozsądną decyzję, albo będziemy się wstydzić tego, że byliśmy parlamentarzystami. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 87 Sprawozdanie Komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o odnawialnych źródłach energii