Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

6 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o stowarzyszeniach oraz niektórych innych ustaw (druk nr 3019).


Poseł Łukasz Zbonikowski:

    Dziękuję.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość przedstawić stanowisko wobec prezydenckiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o stowarzyszeniach oraz niektórych innych ustaw, druk nr 3019.

    Wysoka Izbo! Przedstawiony projekt jest najobszerniejszym i najdalej idącym projektem nowelizacji ustawy, która z powodzeniem funkcjonuje od ponad 25 lat. Ta ustawa nie budziła większych kontrowersji i zbierała pozytywne opinie. Dzisiejsza debata - bardzo krótka, bo wystąpienia będą trwały 5 minut - nie pozwala odnieść się do wszystkich zmian, dlatego chciałbym się skupić na tych, które wywołują najwięcej wątpliwości, kontrowersji, które wymagają wyjaśnienia, rozwiania obaw.

    Po pierwsze, ten projekt ustawy nowelizującej, w przeciwieństwie do ustawy, która obowiązuje, znosi zakaz członkostwa cudzoziemców w stowarzyszeniach. Oczywiście, dyskutując nad tego typu sprawami, przed oczami mamy zawsze integrującą się Europę, ten kierunek. Tak naprawdę pozwalamy korzystać z całego dobrodziejstwa ustawy o stowarzyszeniach. Chodzi o te wszystkie możliwości, które w przestrzeni polskiego systemu prawa pozwalają funkcjonować w stowarzyszeniach każdemu obywatelowi świata, niekoniecznie nawet mieszkającemu na terenie Polski. To powinno być przedmiotem dyskusji. Czy aż tak powinniśmy się otwierać? Czy polska administracja w ogóle jest gotowa chociażby na ewidencjonowanie tego typu stowarzyszeń?

    Po drugie, zmniejsza się próg, od którego można tworzyć stowarzyszenia rejestrowe - od 7 osób w górę. To budzi wśród wielu komentatorów, wśród osób obserwujących ten projekt ustawy poważne obawy. Stowarzyszenie zwykłe - wbrew temu, co można było wyczytać w uzasadnieniu - nie jest wcale rzadką formą. Wręcz przeciwnie, jest formą bardzo powszechnie stosowaną, z której korzysta wiele osób. Czy to nie ogranicza stowarzyszeń zwykłych tylko do małej liczby osób, od 3 do 6, nie pozwalając na więcej? Gdyby tak było, gdyby w ten sposób tłumaczyć tę zmianę, byłby to konstytucyjny skandal. W swojej działalności poznałem dziesiątki stowarzyszeń, choćby stowarzyszenia rodziców dzieci niepełnosprawnych. Oni chcą w bardziej sformalizowanej formie organizować czas swoim dzieciom, np. zimowiska. Rejestrują w urzędzie miasta stowarzyszenie zwykłe, żeby móc funkcjonować nie tylko jako osoby fizyczne. To wymaga wyjaśnienia i dopracowania.

    Po trzecie, najważniejsza zmiana zmieniająca w ogóle podejście do stowarzyszeń. Chodzi mianowicie o usankcjonowanie zarobkowego charakteru funkcjonowania w stowarzyszeniach. Jeżeli chodzi o tekst nowelizacji, jest to wewnętrznie sprzeczne. Mianowicie do tej pory stowarzyszenia miały być organizacjami o charakterze niezarobkowym, non profit. Dlatego też jest wiele ułatwień, jeżeli chodzi o funkcjonowanie i rozliczanie takich stowarzyszeń. Nie ma obowiązku prowadzenia pełnej księgowości, nie obowiązują takie kontrole, które obowiązują administrację państwową. Kontrole nie są tak drobiazgowe jak w przypadku przedsiębiorstw gospodarczych. Chodzi o to, że były to stowarzyszenia non profit. W tej chwili, tak naprawdę, daje im się wiele możliwości, jeżeli chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej i zarobkowe funkcjonowanie. Chodzi zarówno o zarządy, jak i szeregowych członków stowarzyszeń. Wydaje mi się, że to rozwiązanie, jeżeli chodzi o ułatwienia, jest zbyt daleko idące. Brakuje jakiejkolwiek propozycji dotyczącej zwiększenia nadzoru czy poddania jakiemukolwiek nowemu reżimowi, jeżeli chodzi o funkcjonowanie tego typu działalności. Zrównywanie stowarzyszeń z innymi formami prawnymi, takimi jak fundacje, spółdzielnie czy właśnie podmioty gospodarcze, które w samym założeniu mają się różnić, nie jest dobre. Nie tędy droga. To budzi bardzo poważne zastrzeżenia. Z tego wynika również następna zmiana w nowelizacji, która dotyczy możliwości przekształcenia w spółdzielnię socjalną, w zupełnie inny podmiot, inaczej określony, do innych celów powołany. Już nie trzeba rozwiązywać stowarzyszenia, rozliczyć się z jego działalności, z majątku, składek. Stowarzyszenie można przekształcić w spółdzielnię socjalną po prostu uchwałą, przenieść majątek i funkcjonować zupełnie inaczej. To jest daleko idąca zmiana.

    Wysoka Izbo! Należy się zastanowić, czy dzisiaj jest potrzeba aż tak daleko idących zmian w Prawie o stowarzyszeniach. (Dzwonek) Ta ustawa funkcjonowała przez ćwierć wieku i jest jedną z lepszych ustaw. Czy istnieje potrzeba tak istotnej zmiany, jeżeli chodzi o filozofię jej funkcjonowania, biorąc pod uwagę, że wobec tej ustawy naprawdę nie padają słowa krytyki? Tysiące organizacji, nie mówiąc już o polskich obywatelach, realizowały się na mocy zapisów tej ustawy. Oczywiście dostrzegam wartość tego, że było to bardzo szeroko konsultowane przez dziesiątki, setki organizacji, że było to właściwie tworzone przy ich udziale, że jest to bardzo pozytywnie zaopiniowane przez Ogólnopolską Federację Organizacji Pozarządowych, ale Wysoka Izba nie zawsze musi wprowadzać to, czego wprowadzenia chce zainteresowana strona. Te rozwiązania nie zawsze są bezpieczne i transparentne. Aby był ład i porządek, polskie państwo musi zapanować nad tym w swojej przestrzeni prawnej.

    Wysoka Izbo! Dziękuję za możliwość wystąpienia. (Oklaski)



Poseł Łukasz Zbonikowski - Wystąpienie z dnia 14 stycznia 2015 roku.


268 wyświetleń

Zobacz także: