Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak wiemy, każdy zakład górniczy bazuje na prawie do informacji geologicznej, prawie do użytkowania górniczego, koncesji na poszukiwanie, rozpoznawanie, eksploatację. To są nierozdzielne dokumenty. Państwo chcecie, żeby zakłady górnicze były zbywane w całości albo w części. Co to oznacza, do jakiej części będzie przydzielona na przykład koncesja? Mało tego, jeżeli jeden zakład górniczy sąsiaduje z drugim, a tak bywa, to często wykorzystują wspólnie infrastrukturę, szyby, wentylację itd. Wyłączenie jednego zakładu górniczego oznacza straty dla drugiego, który jest obok. Sprzedanie części zakładu górniczego oznacza, że koncesja będzie musiała być jakoś podzielona, a to jest niemożliwe, skoro więc jest to niemożliwe, to znaczy, że musi być to uznaniowe. Główny geolog kraju to rozsądzi? Nie wiadomo kto, powie główny geolog kraju. (Dzwonek) To oznacza uznaniowość.
Proszę państwa, na to pytanie nie potrafił odpowiedzieć wczoraj minister, w ogóle nie udzielił odpowiedzi. Może pani premier udzieli odpowiedzi. Prawda jest taka - odpowiedź na to pytanie prawdopodobnie zna...
Marszałek:
Panie pośle, czas.
Poseł Mariusz Orion Jędrysek:
...niemiecka firma Roland Berger z Berlina. Ona ma tę wiedzę o polskich kopalniach, nie polski rząd. Pełną wiedzę o polskich kopalniach mają w Niemczech. Po co? Po to, żeby przejąć część naszych złóż. O to wam chodzi dzisiaj. (Oklaski)