Panie Marszałku! Pani Premier! Wysoka Izbo! Wniosek formalny złożę na końcu, na początku uzasadnienie.
Panie pośle Wipler, nawet nie jestem w stanie pana nazwać chamem spod budki z piwem, który wywalił kilka jabcoków... (Poruszenie na sali)
(Poseł Przemysław Wipler: Przeproś.)
...bo to jest dla pana zbyt dobre określenie. Można politycznie panią premier oceniać różnie, ale nie ma zgody na obrażanie kobiet w tej Izbie. (Oklaski) Wnioskuję o wykluczenie pana posła Wiplera z dalszych obrad.
(Głos z sali: Ooo!)
(Poseł Stefan Niesiołowski: Co to jest? Co to ma być?)