9 punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Administracji i Cyfryzacji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego. (druki nr 3013 i 3015).

Poseł Edward Siarka:

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Chcę powiedzieć na samym początku, że sposób procedowania nad tą ustawą budzi bardzo duże wątpliwości, zwłaszcza jeżeli chodzi o stanowisko strony rządowej. Niestety potwierdziły się nasze obawy, które formułowaliśmy na posiedzeniu komisji trzy dni temu, kiedy to zmienialiśmy zapisy tej ustawy, de facto zwalniając operatorów telekomunikacyjnych z konieczności dostarczania wiadomości SMS-owych do właściwych terytorialnie oddziałów ratunkowych. Mimo że od roku ustawa już obowiązuje i operatorzy de facto powinni ten obowiązek ustawowy wykonywać od 1 stycznia 2015 r., okazało się nagle, że są techniczne problemy, które stoją na przeszkodzie realizowaniu takiego obowiązku, co zresztą przedstawiciele tych firm bardzo wyraźnie podkreślają. Na posiedzeniu komisji zwracaliśmy uwagę, że pomysł, aby wszystkie wiadomości SMS-owe były kierowane do centrali, kłóci się de facto z funkcją, którą wykonuje centrala tych wszystkich systemów powiadamiania ratunkowego, dlatego że centrum na dobrą sprawę nie powinno być miejscem, gdzie napływa w sytuacji jakiegoś zdarzenia, nie wiem, 1-2 tys. SMS-ów. To centrum nagle, zamiast koordynować akcję ratunkową, miałoby zajmować się przekazywaniem tego do właściwych terytorialnie centrów powiadamiania ratunkowego.

    Wydaje się, że rozwiązanie zawarte w poprawce Senatu - rozumiem, że jest na to zgoda również ministerstwa i strony rządowej - jest właściwsze. Chodzi o to, abyśmy nie doprowadzili do niewłaściwych następstw, bo, po pierwsze, moglibyśmy ograniczyć tym zapisem ustawowym działalność samego centrum, po drugie, mógłby się też wydłużyć czas przekazywania tych informacji - nie daj Boże, żeby coś się wydarzyło w czasie, kiedy ktoś prosi o pomoc. Wydaje się, że rozwiązanie zaproponowane przez Senat i zaaprobowane przez stronę rządową jest dużo lepsze niż kierowanie SMS-ów czy wiadomości tekstowych do samego centrum systemu powiadamiania ratunkowego. Stąd, mimo zastrzeżeń co do całego procedowania i jakości dyskusji nad tym projektem - a sprawa jest bardzo ważna, ona dotyczy naszego bezpieczeństwa - będziemy się opowiadali za tym, żeby przyjąć rozwiązanie, które zaproponował Senat (Dzwonek), zwłaszcza że de facto tylko taka operacja jest w tej chwili, w tych dwóch wariantach, możliwa. Tak naprawdę trzeba też się przyjrzeć, jak ten system będzie funkcjonował w praktyce. Dziękuję bardzo.