Dziękuję.
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W sierpniu bieżącego roku Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała raport na temat elektronicznych papierosów, w którym wezwała do wprowadzenia zakazu ich palenia w zamkniętych miejscach publicznych oraz zahamowania ich sprzedaży osobom nieletnim. Jak podało w swoim raporcie WHO, podczas palenia elektronicznego papierosa nie jest wdychana zwykła mgła, jak często twierdzą producenci, a palenie papierosów poważnie zagraża osobom niepełnoletnim oraz płodom. Coraz więcej publikacji i badań potwierdza, że papierosy elektroniczne nie pozostają obojętne dla zdrowia. Zupełnie odmienne stanowisko w tej sprawie zdają się mieć jedynie producenci inhalatorów, którzy, reklamując swoje produkty, zapewniają o ich nieszkodliwości. Wydaje się więc, że zakaz reklamowania tych produktów oraz ograniczenie młodzieży dostępu do nich są konieczne.
W sprawie uregulowania przepisów dotyczących m.in. sprzedaży e-papierosów zwracałem się już do pana ministra kilkukrotnie. W odpowiedzi na moją interpelację z dnia 7 sierpnia 2004 r. zawarto m.in. takie zdanie, cytuję: Obecnie w Ministerstwie Zdrowia trwają stosowne prace nad opracowaniem odpowiednich, dotyczących m.in. kwestii związanych ze zjawiskiem inhalacji nikotyny rozwiązań, które w bieżącym roku zostaną skierowane do konsultacji publicznej.
W odniesieniu do powyższego zwracam się do pana ministra z pytaniami: Na jakim etapie znajdują się prace nad kwestiami związanymi ze zjawiskiem inhalacji nikotyny? Czy w planowanych zmianach zostało przewidziane wprowadzenie zakazu reklamowania inhalatorów oraz ograniczenia dostępu do tych produktów osobom nieletnim? Dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Pośle! Bardzo dziękuję za to pytanie i za nieustającą stymulację w zakresie poprawy polityki zdrowia publicznego w naszym kraju w tym wrażliwym obszarze.
Oczywiście znamy raporty i badania Światowej Organizacji Zdrowia, w pełni je zinternalizowaliśmy i jesteśmy przekonani o szkodliwości nikotyny w każdej postaci, a fakt, który pan poseł przytoczył, że jeszcze tylko producenci wydają się mieć zdanie rozbieżne ze zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia, jest zjawiskiem raczej symptomatycznym. Podobnie jak w przypadku wszystkich wyrobów tytoniowych, alkoholu czy innych używek zwykle raporty organizacji zdrowia faktycznie prezentują wiedzę odmienną niż ta z materiałów reklamowych sprzedawców.
Bez wątpienia nikotyna w każdej postaci jest silną neurotoksyną, ma olbrzymi potencjał uzależniający i należy chronić społeczeństwo, w tym szczególnie wrażliwe osoby, dzieci i młodzież, kobiety ciężarne, przed negatywnym wpływem na zdrowie spożywania tej substancji jakąkolwiek drogą. W tej chwili projekt ustawy, który ma za zadanie implementować dyrektywę tzw. tytoniową, jest na końcowym etapie przygotowań w Ministerstwie Zdrowia. Jestem przekonany, że w I kwartale przyszłego roku zostanie on wysłany do uzgodnień publicznych.
Intencją naszą, i prace w resorcie zmierzają w tym kierunku, jest wprowadzenie analogicznych obostrzeń w przypadku papierosów elektronicznych jak w przypadku papierosów zwykłych, czyli zakazu reklamy, zakazu sponsorowania wydarzeń kulturowych, imprez masowych czy wydarzeń sportowych, zakazu sprzedaży osobom nieletnim, zakazu konsumpcji w miejscach publicznych, na przystankach autobusowych, w biurach, urzędach, we wszystkich zamkniętych pomieszczeniach. Taka jest nasza intencja. Oczywiście ostateczny kształt tej ustawy będzie zależał od przebiegu debaty publicznej, w tym bardzo istotnego czy najistotniejszego jej elementu, czyli debaty parlamentarnej.
Raz jeszcze dziękuję i wnoszę o wsparcie pana posła i Wysokiej Izby w pracach nad tym, byśmy nie utracili prozdrowotnego charakteru tych działań legislacyjnych, co w przypadku próby ingerencji w dość dużą grupę kapitałową może mieć miejsce. Dziękuję uprzejmie.
Dziękuję, pani marszałek.
Panie Ministrze! Według badań naszych naukowców ponad 30% uczniów szkół ponadpodstawowych codziennie sięga po e-papierosy. Nie ma zakazu, więc trudno jest walczyć z tym zjawiskiem, z tą modą na e-papierosy wśród młodzieży. Chciałabym zapytać, czy ministerstwo przewiduje, mimo że nie ma jeszcze ustawy, rozesłanie do szkół materiałów, które będą to propagować, informować o tym, do czego doszła Światowa Organizacja Zdrowia.
I jeszcze jedna rzecz. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że wiele samorządów - taka debata odbyła się m.in. w Krakowie, Płocku, Warszawie, Łodzi, Poznaniu czy Gdańsku - nie czekając na naszą ustawę, podjęło już decyzję o zakazie używania e-papierosów właśnie w miejscach publicznych, szczególnie w komunikacji miejskiej. Na to chciałabym zwrócić uwagę, bo to już zaczyna być wstydliwym problemem dla naszego parlamentu. Dziękuję bardzo.
Dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Poseł! Rzeczywiście to jest materia, która może podlegać regulacji samorządów, jednostek samorządu terytorialnego, która często jest przedmiotem debaty w gminach, powiatach, i bardzo dobrze. Oczywiście szkoły mogą dzisiaj w swoich regulaminach wprowadzać pewne obostrzenia, pewne normy. W niektórych szkołach postuluje się zakaz konsumpcji gum do żucia, w innych - e-papierosów. Faktycznie jestem tego samego zdania, co pani poseł. Ta kwestia bezwzględnie wymaga uregulowania ustawowego w intencji ochrony innych osób, ponieważ ilość dowodów naukowych i logika oraz doświadczenie medycyny środowiskowej i toksykologii wskazują na to, że spożywanie tego typu substancji, tej zawiesiny w zamkniętych pomieszczeniach stanowi istotne narażenie innych osób w nich przebywających na negatywne skutki zdrowotne. Znajduje się tam nie tylko nikotyna, ale także wszystko to, co jest zawieszone w tej mgiełce, co przeszło drogi oddechowe jednej osoby i znajduje się w zamkniętym pomieszczeniu. W związku z powyższym intencją naszą jest jak najszybsze procedowanie projektu tej ustawy i rzeczywiście wiosną chcielibyśmy ją wprowadzić w tym kształcie. Czy ostatecznie powiedzie się ta koncepcja, wprowadzenie takich obostrzeń analogicznie jak w przypadku tytoniu, zależy tylko od Wysokiej Izby. Dziękuję uprzejmie.