Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego wypowiadać się na temat projektu ustawy Prawo restrukturyzacyjne.
Tak jak powiedzieli przedmówcy, to jest potrzebna ustawa, potrzebna zmiana prawa, dlatego że u nas upadłość od zawsze ma negatywne konotacje i każdy, kto usłyszy: upadłość, już wie, że prawdopodobnie został na tej firmie postawiony krzyżyk. Szukanie możliwości wyjścia z trudnej sytuacji - sytuacje są różne w poszczególnych firmach, różne są przyczyny trudności, zmienia się sytuacja gospodarcza, profil produkcji - wychodzenie naprzeciw temu, aby jeszcze ratować dane przedsiębiorstwo, dany majątek, daną strukturę gospodarczą, jest potrzebne. Dobrze, że proponuje się tu kilka rodzajów negocjacji, bo zawsze można znaleźć jakieś rozwiązanie. Jeżeli nie w całości, to może chociaż częściowo przedsiębiorstwo może funkcjonować. Bardzo często jest to tak odbierane, że najprostszą drogą jest ogłoszenie upadłości, wyprzedaż majątku przez syndyka, który będzie sprzedawał majątek do ostatniej śrubki, siedział, czekał i brał pobory - czasami niewyobrażalne. Cierpią na tym pracownicy. Tu trzeba dodać, że oprócz wierzycieli, dłużników jest jeszcze strona społeczna, czyli pracownicy, dla których istnienie firmy niejednokrotnie oznacza być albo nie być, bo są takie sytuacje, że w mieście czy nawet w powiecie jest ona jedynym zakładem pracy, który funkcjonuje. Dzisiaj na terenie powiatu przeworskiego mamy do czynienia z taką sytuacją. Jest to znana sprawa związana z zakładami naprawczymi taboru kolejowego i słynnymi narodowymi funduszami inwestycyjnymi. To plama na naszej gospodarce, tak to trzeba nazwać, firma sprzedana jakiemuś czeskiemu inwestorowi. Dzisiaj on nie chce słyszeć o prowadzeniu tutaj działalności gospodarczej, kilkaset osób tam pracuje i sytuacja jest patowa. Jest firma, nie ma majątku, właściciel gdzie indziej, za granicą. Takie sytuacje się zdarzają. Jak również zdarza się, i dobrze, że w projekcie zostały te elementy zawarte, że właściciele wyprowadzają bardzo często majątek, który został wypracowany kosztem załogi, bo niejednokrotnie załoga nie ma płaconego wynagrodzenia...
(Poseł Romuald Ajchler: Nadgodziny.)
...we właściwej wysokości, pracuje na tym majątku przez lata, a później właściciel, mając do tego jakieś prawo, lekko wyprowadza ten majątek i załoga, czasami bardzo duża załoga, zostaje na lodzie, jak to się mówi. Trzeba pracować nad ustawą, bo to jest dobra ustawa, to jest ustawa, która wychodzi naprzeciw oczekiwaniom i tym doświadczeniom, które zostały w ostatnich latach prowadzenia gospodarki rynkowej zauważone, które stanowią określone problemy dla państwa, załóg, wierzycieli i dłużników.
Polskie Stronnictwo Ludowe opowiada się za dalszymi pracami nad tym projektem. Na pewno będą poprawki, będą zmiany, bo to jest trudna ustawa, to jest bardzo trudna ustawa, bo musi równoważyć oczekiwania, bo nie da się pójść tylko w jedną stronę. Ten element też jest istotny, że państwo rezygnuje ze swoich roszczeń w pierwszej kolejności, dlatego że często tak było, iż państwo zabierało to, co mu się należy, składki, podatki itd., natomiast zostawali pracownicy, którym i tak trzeba było później wypłacać świadczenia z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych czy też przyjmować na garnuszek państwa i wypłacać zasiłki dla bezrobotnych. Trzeba podchodzić do tego tak, że jest to wspólny interes wszystkich stron.
Panie marszałku, Polskie Stronnictwo Ludowe jest za dalszym procedowaniem nad tą jakże ważną ustawą. Dziękuję bardzo. (Oklaski)