Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

14 punkt porządku dziennego:


Informacja Rady Ministrów o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w latach 2014-2015.


Poseł Stefan Niesiołowski:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Chciałbym bardzo podziękować panu ministrowi za to wystąpienie, za całą diagnozę, za element kontynuacji. Polityka polska właściwie na każdym odcinku to jest polityka stabilna, to jest polityka sojuszy, to jest polityka bezpieczna. Klub Platformy Obywatelskiej oczywiście w pełni tę politykę popiera.

    Powiedziałbym, najkrócej mówiąc, bo chcę zostawić sporo czasu swoim kolegom, że polityka wschodnia została tutaj przedstawiona jako polityka popierania Ukrainy nie tylko w wymiarze politycznym, w wymiarze terytorialnym, ale także gospodarczym, społecznym. To jest oczywiście wizja integracyjna, wobec której w najmniejszym stopniu nie została przedstawiona alternatywa. Muszę powiedzieć, że nawet z uwagą słuchałem tych 15 punktów pana posła Szczerskiego. Mam przy okazji prośbę do pana ministra, żeby te punkty od razu odrzucił, bo to jest recepta na klęskę, a do pana Szczerskiego - żeby wysłał wszystkie punkty i inne swoje mądrości od razu podarte, żeby zaoszczędzić nam satysfakcji, to znaczy nie tyle satysfakcji, ile po prostu pracy, jeśli chodzi o darcie tych bredni. Słyszę takie uwagi, stwierdzenia - ja bym się nie odważył tego powiedzieć - jak np. to, że Polska stłamszonym popychadłem. Nie odważyłbym się powiedzieć czegoś takiego o naszej ojczyźnie, ale to i tak jest lepsze od kondominium polsko-rosyjskiego, od drugiego Katynia, od tego, że trwa Holocaust narodu polskiego. Kiedy słyszałem te wywody pana posła Szczerskiego przerywane oklaskami, to przypomniał mi się wiersz Kasprowicza o Polsce. Jego tytuł to ˝Ojczyzna˝, cytuję z pamięci: ˝Widziałem, jak do Jej kolan - / Wstręt dotąd serce me czuje - / Z pokłonem się cisną i radą / Najpospolitsi szuje˝. To jest mniej więcej tego rodzaju wykładnia.

    Panie i Panowie Posłowie! Proszę państwa, co do polityki rezygnacji z użycia siły, tego całego wywodu o żelaznej kurtynie, co oczywiście potępiamy, to jest jasne i w pełni się z tym solidaryzuję. Jest tak również, jeśli chodzi o to wyjście polskiej polityki, chociaż to też nie jest rzecz nowa, jednak dramatyczna sytuacja na Bliskim Wschodzie: w Syrii, w Iraku, powoduje, że ona jest może w tym momencie ważniejsza. Wprowadziłbym tu jednak drobne uzupełnienie, chodzi o to, co wyprawia tzw. Islamskie Państwo, to są terroryści, mordercy, to nie jest żadne państwo. To jest jednak nie tylko zbrodnia wojenna, to jest ludobójstwo, to jest nawet coś więcej, bo morduje się całe rodziny. Bardzo dobrze, że pan minister mówi o prześladowaniu chrześcijan, a także innych mniejszości, np. jazydów, dlatego że w tym samym czasie, kiedy tu siedzimy, setki ludzi, dzieci i kobiet, całkowicie niewinnych i bezbronnych, jest mordowanych. Za to, że wobec tego Polska nie pozostaje bierna, reaguje i że w polskim parlamencie się o tym mówi, chciałbym panu ministrowi podziękować.

    Chciałbym też zwrócić uwagę, że jest bardzo wiele obszarów, które były tutaj poruszone w mniejszym stopniu. Siłą rzeczy nie koncentrujemy się na pewnych obszarach, tylko przede wszystkim na europejskich, bo jeżeli 80% naszego eksportu dotyczy Europy, to ma to pewne konsekwencje. Kierunek wschodni to jest rzeczywiście kierunek słuszny. Przy okazji zachęcałbym jednak do większej odwagi w zakresie polityki azjatyckiej. Jeżeli można, mam taką drobną prośbę, a wiem, że zależy to nie tylko od pana ministra. Chodzi o to, żeby może chociaż raz, jak będę kupował zabawkę dla moich wnuków, nie było na niej napisane: made in China, tylko może coś innego, bo na razie to jest niemożliwe, to mi się nie udaje, szukam dość bezradnie. Jest tak z tego powodu, że te zabawki, jak wiadomo, produkują ludzie, którzy czasami robią to nie do końca dobrowolnie. Z tego powodu pozwolę sobie zgłosić taki skromny postulat.

    I jeszcze jedna uwaga. Jest to wyjątkowo niesmaczne, jak muszę powiedzieć, żeby nie użyć za mocnego słowa, bo tu siedzi pani przewodnicząca Kidawa-Błońska, a ja się jej bardzo boję i w związku z tym staram się użyć słowa najłagodniejszego. Jest niesmaczne - idę na kompromis, choć to zasługuje na gorsze słowo - żeby włączać sprawę smoleńską do tej debaty. Zostawcie, panowie, umarłych w spokoju. Zostawcie ich w pokoju. I nie zmuszajcie mnie, żebym oceniał politykę ludzi, którzy już nie żyją. Bo jeżeli się wprowadza taką alternatywę i mówi, że rzekomo jakiś pragmatyzm to jest w ogóle coś złego w polityce, a padają takie słowa, jaka powinna być ta polityka - tu pan poseł Szczerski, ten zły duch polskiej polityki - zdecydowana, konsekwentna, odważna. To co to jest? To są frazesy. A jaka jest ta inna polityka? O co chodzi? O co chodzi? Polska polityka jest nieodważna, niezdecydowana? To jest po prostu kłamstwo. Ale i tak zrobiliście, panowie, wielki postęp, bo epitety z tej listy były bardzo łagodne. ˝Stłamszone popychadło˝ to najmocniejszy epitet. To jest wpisywanie się w ten sam mniej więcej scenariusz, który mówił, że Polski nie ma, że trzeba śpiewać ˝Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie˝. To jest ten sam scenariusz i mówienie czegoś takiego, że to jest polityka zgięta, na kolanach. To jest nieprawda. Prosiłbym, na ile to możliwe, żeby nie kłamać. A jeżeli ktoś już czegoś dotknął w dyplomacji, to to spaprał. Jeżeli ktoś panią Fotygę mianował ministrem spraw zagranicznych, to jest to chyba ostatnie miejsce na świecie, żeby nas pouczać o polityce zagranicznej, taką mam skromną prośbę. (Poruszenie na sali)

    I jeszcze ostatnia uwaga. Już tradycyjnie odzywam się jako przewodniczący największej, panie ministrze, grupy parlamentarnej polsko-tajwańskiej i tradycyjnie - a pański poprzednik w tej sprawie sporo zrobił - liczę, że pan zrobi więcej. Jest jedna prośba, żeby pan był uprzejmy znieść podwójne opodatkowanie. Tajwan otwiera rynek dla naszej wieprzowiny. Jest to kraj, który pokazał zresztą, że fałszywa jest ta teza, że demokracja jest tylko dla białych dżentelmenów. Bo to, co się dzieje w Hongkongu, pokazuje, że nie tylko, a w Tajwanie jest 20 mln Chińczyków, którzy żyją w warunkach stabilnej demokracji, więc prosiłbym o większą wyrozumiałość dla postulatów tego rodzaju, które chyba nie idą zbyt daleko politycznie dla Polski. A dla mnie byłoby wielkim zaszczytem, gdyby pan minister poprowadził sprawę w MSZ, a ja w imieniu posłów z tej grupy zgłosiłbym w Sejmie wniosek o zniesienie podwójnego opodatkowania.

    Dziękuję bardzo. W przeciwieństwie do pana posła Dorna będę głosował bez żadnych warunków za przyjęciem tej informacji. Dziękuję bardzo państwu. (Oklaski)

    (Poseł Ryszard Terlecki: Ale pan nas zaskoczył.)



Poseł Stefan Niesiołowski - Wystąpienie z dnia 06 listopada 2014 roku.


134 wyświetleń

Zobacz także: