Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W pytaniu chciałbym odnieść się do bardziej strategicznej kwestii. Również w Polsce rozwój rolnictwa ekologicznego wydaje się potrzebny, dlatego że na świecie istnieje duże zapotrzebowanie, duży popyt na żywność ekologiczną, często jest to żywność o charakterze leczniczym. Może gdybyśmy przekierowali część rolnictwa w tym kierunku, to byłyby mniejsze problemy z embargami, różnymi blokadami handlowymi dotyczącymi naszej żywności.
Niestety, pomimo ułatwień - uważam, że ten projekt ustawy idzie w kierunku ułatwień administracyjnych - problem polskiego rolnictwa polega na tym, że owszem przybywa gospodarstw ekologicznych, natomiast nie przybywa produktów ekologicznych, o czym można przekonać się np. w sklepach ekologicznych, w których większość produktów pochodzi z importu. Gdzie tkwi klucz do rozwiązania problemu polegającego na tym, że mimo istotnego publicznego wsparcia rolnictwa ekologicznego, zapotrzebowania rynku na te produkty polskie rolnictwo ekologiczne (Dzwonek) w sposób znikomy spełnia oczekiwania konsumentów związane z ilością produkowanej żywności? W jaki sposób powinniśmy to rozwiązać? Tu ruch należy do ministerstwa rolnictwa. Nikt nie jest w stanie państwa z tego wyręczyć.