Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego bardzo dokładnie zapoznał się z projektem ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy, druk nr 2777.
Na wstępie chciałbym podnieść, że w ostatnim czasie mamy już trzecią próbę zmiany Kodeksu pracy w wykonaniu posłów. Jedna, dotycząca obniżenia wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, zakończyła się wycofaniem wniosku. Uważamy, że to przede wszystkim rząd w tak kluczowych sprawach powinien wychodzić z propozycjami nowelizacji.
Wysoki Sejmie! Zdaniem Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego istotne jest rozważenie całości propozycji w odniesieniu do Kodeksu pracy. Czynią to w swoich rozważaniach i opinii prokurator generalny, który jest odpowiedzialny ustawowo za przestrzeganie w Polsce prawa, w tym oczywiście prawa pracy, a także Państwowa Inspekcja Pracy. Aby się zbytnio nad tym nie rozwodzić, pozwolę sobie przytoczyć stanowisko prokuratora generalnego, które podzielam. Otóż prokurator generalny pisze, że proponowana zmiana wprowadza wyjątek od dotychczasowej regulacji, stanowiąc, że pracownikowi, na jego wniosek, za każdą godzinę pracy w dniu wolnym od pracy przysługuje wynagrodzenie wraz z dodatkiem za pracę w godzinach nadliczbowych. I pisze dalej: Projektowane rozwiązanie można zatem ocenić jako odstępstwo od zasady przeciętnie pięciodniowego dnia pracy, art. 129 § 1 Kodeksu pracy, wprowadzając możliwość faktycznego zatrudniania pracownika, na jego wniosek, w sześciodniowym rozkładzie tygodniowego czasu pracy. Dalej prokurator generalny pisze: Wydaje się więc, wbrew argumentacji projektodawcy, że projektowana nowelizacja spowoduje naruszenie zasady wykonywania pracy w ramach powszechnie obowiązujących norm czasu pracy, bowiem projektowany wyjątek od normy zawartej w art. 1513 Kodeksu pracy pozwoli na wprowadzenie sześciodniowego tygodnia pracy na wniosek pracownika i w przypadkach, w których dopuszczalna jest praca w godzinach nadliczbowych.
Wysoki Sejmie! Jest jeden zasadniczy problem. Jeżeli jest tego typu analiza przeprowadzona z punktu widzenia prawnego, to oczywiście wierzę w dobrą intencję posłów wnioskodawców, ale okazuje się, że mamy tutaj do czynienia z bardzo poważnym zagadnieniem. Druga rzecz. Słyszałem w telewizji wypowiedź jednego z europosłów, który mówił, że uzasadnione jest wprowadzenie tego, bo jest luka w prawie. Myślę, że on w ogóle nie zna Kodeksu pracy, skoro twierdzi o luce.
Pani poseł, podzielam pogląd, że są instytucje powołane do zwalczania patologii, tylko Sejmowi nie wolno tworzyć sytuacji, które prowadziłyby do jej powstania. Myślę, że problem jest bardzo istotny, bo rzeczywiście ułatwiłoby to pracodawcom postępowanie, gdyby była idealna sytuacja. Ale wiemy, że jej nie ma, bo umowy śmieciowe to co? Intencja była dobra, kiedy wprowadzano interpretację, że jako umowa o pracę może być traktowana dopiero druga umowa zlecenia, trzecia itd. Co się okazało? Okazało się to fikcją i do dzisiaj cierpią na tym pracownicy.
Wobec tego z całą przykrością stwierdzam, że Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego nie może poprzeć tego projektu w obecnej formie. Stanowisko odnośnie do wniosku zgłoszonego przed chwilą zajmiemy w czasie głosowania. Dziękuję. (Oklaski)