Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Czytając sprawozdania i informacje o działalności ministerstwa, przeczytałem też m.in., że sytuacja finansowa pracowników nauki czy nauczycieli akademickich znacznie się w ostatnim czasie poprawiła, że poprawia się nadal. Ja mam trochę inne wrażenie. Moi koledzy wciąż narzekają na niewysokie zarobki. Odnoszę wrażenie, że następuje znaczące rozwarstwienie wynagrodzeń w środowisku naukowym, wynikające też m.in. z tego, że znaczna część przewidywanych dochodów nauczycieli akademickich ma pochodzić z grantów. To jest system, który byłby pożyteczny, gdyby rzeczywiście tych grantów było wiele i gdyby można je było uzyskać, gdy projekty są dobre.
Mam pytanie, które dotyczy projektu. To pytanie od dłuższego czasu pojawia się w przestrzeni publicznej w rozmaitych dyskusjach. Często zadawane jest też przez związki zawodowe, ale także środowiska naukowe różnych uczelni. Mianowicie chodzi wprost o zmianę czy modyfikację systemu, który przyjęto nazywać 3:2:1:1, czyli wynagrodzenie profesora na poziomie trzech średnich krajowych, doktora habilitowanego na poziomie dwóch, doktora na poziomie jednej średniej. Czy ta perspektywa jest w ogóle realna? Czy osiągnięcie tego poziomu zarobków w ten czy inny sposób przy użyciu tego czy innego systemu jest w ogóle możliwe? (Dzwonek) Dziękuję bardzo.