Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Ten projekt daje możliwość nieoddawania dnia wolnego za pracę, prowadzi de facto do wydłużenia tygodniowego dnia pracy do 6 dni. Prokurator generalny mówi, że to odstępstwo od zasady 5-dniowego tygodnia pracy, mówi o tym również główny inspektor pracy, cytuję: wprowadzenie możliwości wypłaty dodatku na wniosek pracownika może doprowadzić do przyjęcia powszechnej praktyki rekompensowania pracy w dniu wolnym w wyżej wymieniony sposób, a tym samym naruszania zasady przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy, o której mowa w art. 129 § 1. Polacy są przepracowani. Pracujemy więcej niż Niemcy czy Francuzi. Według badań przeprowadzonych przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową w 2010 r. Polak pracował 2000 godzin, Niemiec czy Francuz - 1400 czy 1500. Szkoda tylko, że Polacy nie są wynagradzani jak Niemcy czy Francuzi. Dziś wszyscy na tej sali powinni wiedzieć, że już teraz wielu pracodawców nie płaci za nadgodziny. Z informacji Państwowej Inspekcji Pracy za 2013 r. wynika, że pracodawcy pracownikom nie wypłacili około 200 mln zł. Pytanie: Jaka jest gwarancja, że za to rozwiązanie, skrajnie dla pracowników niekorzystne, będą płacić?
Drugie pytanie. Jak będą wypłacane pieniądze za pracę w sobotę? Jak będzie wyglądał okres rozliczenia i ile na tym rozwiązaniu zyska tak naprawdę budżet państwa? Chciałabym również usłyszeć (Dzwonek) od posłów wnioskodawców, jaki będzie dodatek za pracę w sobotę dla tych ludzi, którzy otrzymują najniższe wynagrodzenie, takie chociażby, jak gros ludzi w moim rodzinnym Chełmie. W mediach pojawia się bowiem informacja, że ludzie będą dostawać 200 zł, ale 200 zł będą dostawać ci, którzy zarabiają 4000 zł, natomiast w takich miejscowościach, jak moja, rzadko kiedy 4000 zł jest wyobrażalną kwotą wynagrodzenia, jaką otrzymują pracownicy. Dziękuję. (Oklaski)