Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! W roku 2015 na ochronę zdrowia z budżetu państwa przeznaczy się 6,9 mld zł. To o 400 mln zł mniej niż w tym roku. A więc w sytuacji, w której od 1 stycznia 2015 r. wchodzi tzw. pakiet onkologiczny i kolejkowy, w budżecie państwa w części: Ochrona zdrowia brakuje środków na ten cel, a zatem ten pakiet ma działać tylko i wyłącznie, cytuję, w oparciu o realokację i alokację środków. To niestety rokuje bardzo źle. W sytuacji, w której nakłada się na lekarza podstawowej opieki zdrowotnej nowe zadania i obciąża kolejnymi programami komputerowymi, np. e-zwolnienia zamiast dotychczasowych L4, a nie przydziela się nowych środków, to rokowanie jest również niepomyślne. Dalej, w obliczu olbrzymiego rozwarstwienia płac w służbie zdrowia w odniesieniu do pielęgniarek i położnych oraz personelu średniego, ogromnej luki pokoleniowej wśród pielęgniarek i wzmożonego zjawiska odchodzenia od zawodu pielęgniarki nie ma zwiększenia środków dla tej grupy zawodowej. To również źle wróży.
Tylko jeden znamienny przykład, ukazujący beztroskę i arogancję władzy. Na przeciwdziałanie alkoholizmowi w budżecie państwa w tej części przeznacza się 6,5 mln zł. Jest to mniej, niż wynosi odprawa w wysokości 6,9 mln zł dla prezesa Polskiej Grupy Energetycznej i jego współpracowników, czyli dla kumpla premiera Donalda Tuska, który według taśm prawdy otrzymał tę prezesurę dla horrendalnie wysokiej odprawy. (Dzwonek)
Pytanie jest proste: Skąd taka beztroska, jeśli chodzi o ochronę zdrowia, dlaczego coraz mniej jest na to środków? (Oklaski)