Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Tadeusz Woźniak:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Minionej nocy, z 30 września na 1 października 2014 r., w wieku 59 lat zakończył życie śp. Andrzej Drętkiewicz.

    Andrzej Drętkiewicz po reformie samorządowej z 1990 r. był pierwszym prezydentem Płocka. W latach 1990-1995 stał na czele odrodzonego samorządu miejskiego, inwestując nie tylko w infrastrukturę, ale także, a może przede wszystkim, w ludzi. Był też ostatnim wojewodą płockim. Funkcję tę z wielkim zaangażowaniem pełnił w latach 1997-1998.

    Andrzej Drętkiewicz ukończył studia w Instytucie Okrętowym Politechniki Szczecińskiej oraz ekonomię w Szkole Głównej Planowania i Statystyki. Na początku lat 80. został członkiem NSZZ ˝Solidarność˝. Pracował jako konstruktor w stoczni rzecznej, następnie w firmie Argentum. W latach 1990-1995 sprawował urząd prezydenta Płocka, organizując na nowo funkcjonowanie miasta we wszystkich jego wymiarach. To on jako gospodarz miasta przyjmował w Płocku papieża Jana Pawła II. Od 1997 do 1998 r. z rekomendacji Akcji Wyborczej ˝Solidarność˝ zajmował stanowisko wojewody płockiego, ostatniego w historii tego województwa. W latach 1999-2002 był członkiem Zarządu PKN Orlen SA w Płocku. W 1994 r. odznaczony został Wielkim Orderem Świętego Zygmunta, najwyższym odznaczeniem diecezjalnym ustanowionym przez księdza biskupa Zygmunta Kamińskiego. Nie miał innych odznaczeń, nigdy o nie nie zabiegał, wręcz prosił, aby o nie nie występować. Zawsze twierdził, że jest wielu innych bardziej zasłużonych niż on.

    Andrzej Drętkiewicz - człowiek wielkiego formatu, o kryształowej uczciwości, nieskazitelnej moralności, wysokich kwalifikacjach, ogromnym doświadczeniu społecznym i wyjątkowym, intuicyjnym darze przewidywania. Człowiek z wizją i pasją, odpowiedzialny za innych, za powierzane mu zadania, człowiek wielkiej kultury. Prywatnie skromny i spokojny, głęboko wierzący w Boga. Wiara dodawała mu sił. Kochał Polskę, kochał Płock, kochał ludzi. Kochał rodzinę, której prywatność chronił. Tytan pracy. Jako prezydent Płocka, wojewoda płocki, członek Zarządu PKN Orlen i sympatyk Ligi Miejskiej w Płocku Andrzej Drętkiewicz był inicjatorem i fundatorem wielu szlachetnych akcji prospołecznych. Upamiętniał ważne wydarzenia (przykładem może być tablica upamiętniająca pielgrzymkę Jana Pawła II do Płocka i mszę św. na placu Eucharystii - placu Celebry Papieskiej w 1991 r.) i szlachetnych ludzi (tablica pamiątkowa w Lisewie Małym gmina Gozdowo poświęcona biskupowi Czesławowi Kaczmarkowi, który tam się urodził i tam się wychował). Był też współorganizatorem Orszaku Trzech Króli w Płocku. Niestrudzenie propagował wartości i tradycje patriotyczne i katolickie. Na wiele akcji i inicjatyw bezinteresownie przeznaczał prywatne fundusze oraz swój wolny czas, którego nie szczędził na szlachetną działalność. Zawsze był blisko ludzi. Ostatnie lata przepracował w Miejskim Zespole Obiektów Sportowych w Płocku jako główny księgowy.

    Był żonaty, miał dwóch synów. Rodzinie zmarłego Andrzeja Drętkiewicza i wszystkim przyjaciołom składam najszczersze wyrazy współczucia. Jego odejście jest dla nas wszystkich niepowetowaną stratą. Możemy tylko dziękować Bogu za to, że Andrzej był wśród nas, że mogliśmy go kochać i szanować. Trudno sobie wyobrazić człowieka piastującego wysokie funkcje w administracji rządowej czy w samorządzie terytorialnym, który byłby bardziej uczciwy, szlachetny i bezinteresowny. Mimo ogromnego potencjału intelektualnego i wspaniałego charakteru ponad 10 lat temu postanowił wycofać się ze szczytów władzy, zrezygnował z intratnych stanowisk. Wybrał skromną jak na swoje możliwości pracę głównego księgowego, wybrał dom i rodzinę, wybrał swoją drogę niezależnej służby Bogu i ludziom. Zdarzyło mi się kilkakrotnie namawiać go do powrotu na najwyższe szczeble działalności społecznej i politycznej. Niezłomnie, ze skromnym uśmiechem na ustach, odmawiał. Ale nigdy nie odmawiał pomocy, zawsze służył dobrą radą.

    Znałem Andrzeja od 1990 r. W 1998 r. miałem zaszczyt przez 8 miesięcy pracować jako doradca wojewody Drętkiewicza. Tego czasu nigdy nie zapomnę. Andrzej był dla mnie wzorem i przyjacielem i tak pozostało na zawsze. W pierwszy piątek Wielkiego Postu rokrocznie przyjeżdżał do Sanktuarium Matki Bożej Głogowieckiej, Pani Ziemi Kutnowskiej, miejsca niezwykle ważnego dla ˝Solidarności˝ w stanie wojennym. Był głównym organizatorem drogi krzyżowej w intencji ojczyzny. Dziękuję Bogu, że razem z Andrzejem i przyjaciółmi mogliśmy wspólnie pracować dla Polski i wspólnie modlić się o jej wolność i rozwój.

    Wszystkie znane mi osoby, nie tylko znajomi i przyjaciele Andrzeja Drętkiewicza, przyznają, że odszedł człowiek wspaniały, idealista, bezkompromisowy w walce o dobro. Odszedł Polak patriota. To wielka strata dla Polski i dla nas wszystkich. Odszedł człowiek dobrze zasłużony ojczyźnie. Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Cześć jego pamięci! (Oklaski)



Poseł Tadeusz Woźniak - Oświadczenie z dnia 01 października 2014 roku.


67 wyświetleń

Zobacz także: