Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

24 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o sporcie oraz niektórych innych ustaw (druk 2715).


Poseł Tomasz Garbowski:

    Dziękuję, pani marszałek.

    Na samym początku chciałbym podziękować panu ministrowi, wszystkim posłom reprezentującym frakcje polityczne w naszym parlamencie za uwagi, za propozycje, nawet za te krytyczne uwagi, bo przecież tak jak w sporcie, tak i w legislacji trzeba być cierpliwym i pokornym. Dlatego jako osoba, która jest skromna i pokorna, przyjmuję te wszystkie uwagi i myślę, że wolą większości posłów będziemy dyskutowali i pracowali nad nową konstytucją dla polskiego sportu, bo to, co obecnie funkcjonuje od 2010 r., mimo że to bardzo młoda ustawa i akt prawny, wymaga zmian. Świat sportu się zmienia, potrzeby są coraz większe i myślę, że wszystkie wątpliwości komisyjne czy rządowe będziemy rozwiązywać podczas prac podkomisji pod przewodnictwem pana posła Tadeusza Tomaszewskiego. Dlatego chciałbym podziękować panu posłowi Rasiowi, chociaż w wielu aspektach nie zgadzam z jego postrzeganiem roli sportu, ale uczmy się pięknie różnić. Myślę, że to nas cechuje w komisji sportu. Dziękuję panom posłom Babalskiemu, Kłopotkowi, Tomaszewskiemu, Sajakowi i Ziobrze za przedstawione opinie.

    Odniosę się do kilku pytań, które zostały do mnie skierowane. Na początku chciałbym powiedzieć posłowi Babalskiemu, że analizowaliśmy te propozycje zmian. Wynikają one z dowartościowania trenerów, którzy na co dzień wykonują tę ciężką pracę z dziećmi i młodzieżą. Analizowaliśmy to także pod względem prawnym. Ani Biuro Analiz Sejmowych, ani Biuro Legislacyjne, ani nasi prawnicy nie przedstawili w przepisach przejściowych uwagi, że trzeba zmienić Kartę Nauczyciela. Może w toku prac nad tym projektem dojdziemy do przekonania, że trzeba zmienić także przepisy w tamtej ustawie, żeby to było kompatybilne. Myślę, że w toku dyskusji zastanowimy się nad tym konkretnym zapisem i będziemy analizować to w tym zakresie.

    Odnośnie do pytania pana posła Pawła Papkego chciałbym powiedzieć, że nie widzę takich zagrożeń. Wręcz odwrotnie, chcemy trochę ulżyć panu ministrowi w zakresie nadzoru nad polskimi związkami sportowymi. Rozumiem, że Departament Prawny i Departament Kontroli mają się czym zajmować i mogą nadzorować polskie związki sportowe, ale w wielu przypadkach uważamy, że taka klasyfikacja tych zapisów nie jest do końca życiowa, ponieważ w wielu obszarach ta energia ministerstwa sportu w zakresie nadzoru, w zakresie konsekwencji czy współodpowiedzialności za polski związek sportowy nie przekłada się na życiowe rozwiązania.

    Odnośnie do spółki akcyjnej, panie pośle, my nie nakazujemy, żeby polskie związki sportowe funkcjonowały jako spółki akcyjne. My dajemy możliwość, że mogą funkcjonować w takiej formie bądź innej. Dlatego uważamy, że w tym przypadku przepis powinien być liberalny, a nie obostrzony tymi zapisami ustawowymi, które są w ustawie, o której mówimy.

    Druga kwestia dotyczy konsultacji ze związkami sportowymi. Uprzejmie informuję, że Klub Poselski Sojusz Lewicy Demokratycznej w 2013 r. wysłał projekt tej ustawy do wszystkich polskich związków sportowych. To rozwiązanie prawne zostało przyjęte przez środowisko sportowe pozytywnie. Myślę, że pan poseł Tomaszewski może potwierdzić, że wiele rozwiązań idzie śladami pomysłów polskich związków sportowych, niekoniecznie ministerstwa, ale tu będziemy toczyć spór i dyskusję. Mówimy o kadencyjności, mówimy o roli organu kontrolnego, mówimy także o samorządności tych związków i myślę, że w toku prac nad tym projektem, projektem rządowym, a także projektem komisyjnym polskie związki sportowe zajmą stanowisko w tej sprawie.

    Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Tomaszewskiemu, że tak, przewidujemy możliwość poważnej debaty na temat wprowadzenia dodatkowych środków do polskiego związku sportowego pochodzących ze sponsorowania sportu, klubów sportowych przez zakłady bukmacherskie. Przed nami poważna debata, dyskusja. Czy przepis, który został wprowadzony i zakazał sponsorowania, jest życiowy, czy też nie? Czy pomaga rozwojowi polskiego sportu, czy też nie? Kiedy w przyszłym tygodniu będziemy oglądali Ligę Mistrzów, to zobaczymy zagraniczne kluby sportowe, a na koszulkach zawodników tych klubów mamy logo zakładów bukmacherskich - tak się reklamują. Dzisiaj, w dobie Internetu i innych możliwości Polacy i tak mogą z tego korzystać. Pytanie jest takie: Czy nie powinniśmy finansować z tych środków polskiego sportu?

    Ja także zastanawiam się, czy jesteśmy w stanie to uporządkować tylko i wyłącznie poprawką dotyczącą art. 6, czy też powinniśmy stworzyć w tym zakresie specustawę, szczegółową ustawę, tak jak jest w systemach włoskim czy też duńskim. Myślę, że stoimy przed poważną dyskusją i niestety w tym zakresie bardzo konserwatywne jest stanowisko ministra finansów, pana ministra Kapicy, ale ważne jest to, żeby rozpocząć tę dyskusję. Środków finansowych na polski sport jest niewystarczająco i potrzebujemy w tym zakresie wsparcia. Dlaczego mamy korzystać tylko z budżetu państwa czy samorządu terytorialnego, skoro możemy korzystać w tym zakresie z innych form?

    Dziękuję panu posłowi Cyconiowi za uwagę w zakresie osób, które powinny w naszej opinii zasiadać w organach dyscyplinarnych. Pan poseł podkreślił, że chodzi o doradcę podatkowego. Zastanowimy się w tym zakresie i w toku prac dokonamy zmian.

    Odnośnie do spraw hazardowych już odpowiedziałem.

    Pan poseł Siedlaczek pytał o kwestie związane ze spółdzielczością i spółdzielniami, dlaczego to proponujemy. Dlatego że w Europie to funkcjonuje i myślimy, żeby wprowadzić to w tym zakresie wzorem pięknej ligi hiszpańskiej, Primera Division, wzorem klubów takich jak FC Barcelona czy Real Madryt, wprowadzić możliwość, żeby kluby sportowe funkcjonowały w formie spółdzielni. Oczywiście chodzi o możliwość, nie obligatoryjność - podkreślamy to. To także spowoduje większe zaangażowanie kibiców i osób, które mogą współodpowiadać za funkcjonowanie swojego ukochanego klubu. Dajemy taką możliwość. Jeżeli popatrzymy na ligę hiszpańską, to przecież tylko powinniśmy się cieszyć, jaki poziom sportowy ta liga prezentuje. Mieliśmy także niedawno świadectwo tego na Stadionie Narodowym, kiedy Real Madryt, chociaż przegrał, rozegrał mecz na naszym pięknym obiekcie. W tym zakresie proponujemy to rozwiązanie. To jest novum, to jest także do dyskusji i nie powinniśmy bać się podejmować wyzwań, bo czasy się zmieniają i czasy są dla odważnych, a nie dla tchórzy, także w zakresie tworzenia polskiego prawa sportowego.

    Dziękuję panu posłowi Siedlaczkowi w kontekście tego nieodpłatnego udostępniania obiektów sportowych na potrzeby współzawodnictwa dzieci i młodzieży. Dzisiaj mamy przykład ˝Orlików˝. W tym zakresie także wiele samorządów udostępnia obiekty za przysłowiową złotówkę. Znamy stanowisko Związku Miast Polskich czy Związku Powiatów Polskich i ważne jest to, żeby podyskutować, wypracować taki model, żeby te obiekty służyły. ˝Orliki˝ służą i dobrze by było, żeby te obiekty, które są budowane ze środków publicznych, także służyły naszym dzieciakom czy młodzieży, bo to także proces związany z edukowaniem młodego pokolenia, zajęciami dla tych młodych ludzi. Myślę, że w tej materii dużo możemy zrobić. To nie chodzi o to, żeby wspomagać kluby zawodowe, tylko chodzi o to, żeby wspomagać amatorskie kluby sportowe.

    Myślę, że oczywiście będzie trudność, w szczególności ze strony ministra finansów, bo jest groźba związana z tym, jakie będzie zabezpieczenie finansowe, bo polskie samorządy będą ponosić tu uszczerbek. Dobrze by było, żebyśmy zastanowili się na ten temat, bo jeden z artykułów Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej mówi także o rozwoju kultury fizycznej i sportu i jest to rozumiane jako dobro wspólne.

    Dziękuję panu posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu, w szczególności co do sportu dzieci i młodzieży. Myślę, że wszystkim nam zależy, żeby ten sport się rozwijał.

    Pani poseł Jagna Marczułajtis zapytała o te wszystkie kwestie, o których już wcześniej wspominałem, czyli konsultacje z polskimi związkami sportowymi, ulgi dla samorządów.

    Dziękuję panu ministrowi za krytyczne i pochlebne uwagi. Myślę, że przed nami poważna dyskusja. Pod przewodnictwem posła Tadeusza Tomaszewskiego stworzymy dobre prawo, które będzie służyło polskim sportowcom. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Tomasz Garbowski - Wystąpienie z dnia 25 września 2014 roku.


84 wyświetleń

Zobacz także: