Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

5 punkt porządku dziennego:


Wybór Marszałka Sejmu (druk nr 2746).


Poseł Tadeusz Iwiński:

    Panie Marszałku! Pani Premier! Wysoki Sejmie! Wybór przewodniczącego parlamentu zawsze jest ważnym wydarzeniem, szczególnie w takim systemie politycznym jak nasz. Marszałek Sejmu bowiem nie tylko, jak głosi konstytucja, przewodniczy obradom Izby i reprezentuje ją na zewnątrz oraz - co konkretyzuje obszerny, złożony z 207 artykułów regulamin - realizuje 18 rozmaitych zadań, lecz nade wszystko powinien być uosobieniem dialogu i porozumienia, dbać o przestrzeganie standardów demokracji w duchu art. 1 ustawy zasadniczej akcentującego, że Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli, szukać najmniejszego wspólnego mianownika dla przedstawicieli różnych sił politycznych oraz respektować zwłaszcza prawa opozycji - powinien łączyć, a nie dzielić.

    W III RP, nie licząc Sejmu kontraktowego i prof. Mikołaja Kozakiewicza, mieliśmy dotąd 12 marszałków, przy czym Józef Oleksy pełnił tę funkcję dwukrotnie. Każdy z nich odcisnął swoje piętno, choć według mnie najpełniej wcześniej zarysowane cele spełniali prof. Wiesław Chrzanowski, Józef Zych i niektórzy marszałkowie reprezentujący SLD.

    Klasycznym rozwiązaniem jest desygnowanie kandydatury na marszałka Sejmu przez rządzącą koalicję, na ogół, choć nie zawsze, przez największy klub poselski. I tak jest też tym razem w przypadku ponad 200-osobowego klubu Platformy Obywatelskiej.

    Pan poseł Radosław Sikorski to bardzo doświadczony polityk, dobrze znany także poza granicami naszego kraju. Przeszedł długą i krętą drogę polityczną: od Ruchu Odbudowy Polski, przez Prawo i Sprawiedliwość, do PO. Przez cztery lata pracował jako podsekretarz stanu, najpierw w MON, potem w MSZ, i łącznie przez dziewięć lat jako minister konstytucyjny kolejno w tych właśnie resortach. Oznacza to, że był obok Waldemara Pawlaka najdłużej urzędującym ministrem w ogóle, nie tyko w resorcie spraw zagranicznych, w historii III RP. Ma również za sobą doświadczenie parlamentarne: dwa lata w Senacie i dwie kadencje sejmowe, choć w tym czasie siłą rzeczy koncentrował się na zadaniach rządowych.

    Kandydat na marszałka Sejmu cztery lata temu powiedział, cytuję: Nie wszyscy są łasi na stanowiska. My w PO chcemy realizować te zadania, do których mamy predyspozycje.

    Z pierwszym zdaniem można się zgodzić. Drugie jawi się już jako nader sporne. Ponieważ nie wiemy, przynajmniej na razie, czego oczekiwać od nowego rządu, ważne byłoby dowiedzieć się, jak postrzega pan poseł, minister Sikorski swą przyszłą kluczową funkcję państwową, bo przecież nie oceniamy dziś prowadzonej przez lata pod pana kierunkiem polityki zagranicznej en bloc ani nawet pojedynczych ważnych jej aspektów, jak np. zmniejszenia roli Polski w rozwiązywaniu dramatycznego konfliktu na Ukrainie czy innych wielce kontrowersyjnych bądź niejednoznacznych wątków. Przyjdzie na to czas. Nie zajmujemy się też językiem wypowiedzi pana ministra, czy to klasycznych, czy na Twitterze - plastycznym, soczystym, a nierzadko prowokacyjnym. Notabene wydaje się, że jest pan chodzącym zaprzeczeniem starej maksymy ze sfery stosunków międzynarodowych, iż dyplomata to człowiek, który dwukrotnie się zastanowi, zanim nic nie powie.

    Pan mówił często bardzo ciekawe i ważne rzeczy, choćby w Berlinie w listopadzie 2011 r., ale nierzadko wypowiadał kuriozalne tezy, jak np. o potrzebie zburzenia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie czy porównujące Gazociąg Północny do paktu Ribbentrop-Mołotow. Wielu z nas zmartwiło przy tym ujawnione swoiste rozdwojenie jaźni, jeśli chodzi o niektóre poglądy wyrażane oficjalnie i te ujawnione na nagranych taśmach, tym bardziej że SLD jest głęboko przekonany co do wagi współpracy polsko-amerykańskiej. Per analogiam chodzi też o ocenę cech narodowych Polaków.

    Szereg z tych kwestii można sprowadzić do następującego dylematu: Czy człowiek swoistej walki z oponentami politycznymi może przedzierzgnąć się w człowieka dialogu i porozumienia? Powinno to być imperatywem dla marszałka Sejmu. Tymczasem przewodniczący Grupiński nader oszczędnie prezentował przydatność kandydata do pełnienia tej funkcji.

    Ponadto pragnę poruszyć syntetycznie kilka kwestii odnoszących się do działalności naszej Izby. Chodzi mi o postępujący uwiąd jej funkcji kontrolnej, będącej obok ustawodawczej jedną z dwóch najważniejszych. Art. 95 konstytucji jasno stwierdza: Sejm sprawuje kontrolę nad działalnością Rady Ministrów w zakresie określonym przepisami konstytucji i ustaw. W praktyce bywa ona coraz bardziej ograniczana, a nawet naruszana. Zdarzało się, że w trakcie kluczowych debat, np. nad budżetem czy w sprawie OFE, premier, przyszły przewodniczący Rady Europejskiej, nie odpowiadał na żadne z licznych kierowanych przez posłów pytań, natomiast odnosił się do nich obszernie w rozmowach z dziennikarzami. To już było kuriozum. Nierzadko żaden z ministrów konstytucyjnych w ogóle nie ustosunkowuje się do opinii czy krytyki przedstawicieli opozycji. Takie sytuacje swoistego odgrywania roli Rejenta Milczka są nie do pomyślenia w państwach dojrzałej demokracji, Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Skandynawii. Dochodzi do tego coraz częstsza zdawkowość w odpowiedziach na interpelacje i zapytania poselskie.

    Cztery tygodnie temu na posiedzeniu Sejmu swoista sztafeta rządowa złożona z premiera i 17 ministrów, nie wszystkich konstytucyjnych, występowała przez blisko trzy godziny, posłowie zaś nie mogli nawet zadawać pytań, a czas wystąpień klubowych ograniczono do 10 minut. Odnosiło się nieodparte wrażenie, że to rząd kontroluje Sejm, a nie odwrotnie. Mieliśmy już w dziejach Polski przed prawie trzema stuleciami Sejm niemy, ale próby, nawet okresowe, wprowadzania elementów Sejmu półniemego muszą spotkać się ze stanowczym sprzeciwem. (Oklaski) Dlatego też klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej, realizując głoszone od lat postulaty, w najbliższym czasie złoży projekt zmiany regulaminu Sejmu dotyczący wprowadzenia tzw. godziny pytań do prezesa Rady Ministrów. Jest to klasyczne rozwiązanie w państwach o ustabilizowanym parlamentaryzmie. Mamy nadzieję, że przyszły marszałek, znający m.in. brytyjskie realia, poprze to rozwiązanie.

    Chcielibyśmy wreszcie wiedzieć, czy będzie można liczyć na wyjaśnienie losu kilku naszych projektów ustaw, złożonych już dość dawno do laski marszałkowskiej, ważnych społecznie dla dużych grup Polek i Polaków. Czy poddałby je pan pod obrady Izby? Szczególnie chodzi tu o projekty dotyczące podniesienia płacy minimalnej oraz najniższych emerytur, wprowadzenia darmowych leków dla najuboższych emerytów powyżej 75. roku życia, pełnej refundacji zabiegów in vitro oraz kwestii związków partnerskich.

    Przywoływany często przez pana ministra Winston Churchill, oskarżony któregoś dnia przez Bessie Braddock o to, że jest pijany, odparł mało elegancko: Ale jutro będę trzeźwy, a pani, madame, nadal będzie taka brzydka. (Wesołość na sali) Natomiast politycy mogą się zmieniać i nierzadko tak się dzieje. Chciałoby się wierzyć, że taki kazus może wystąpić też na tej sali w odniesieniu do pana osoby.

    Wczoraj opiniotwórcza gazeta zaprezentowała następujący scenariusz wydarzeń, a nawet swoistą prognozę rozwoju sytuacji. Cytuję: Rok przed wyborami parlamentarnymi role zostały rozdane. Radosław Sikorski jako marszałek Sejmu ma przyjąć na siebie funkcję politycznego odgromnika. To on, a nie premier Kopacz, będzie stał na pierwszej linii politycznego sporu, czy mówiąc bardziej kolokwialnie, to on weźmie na siebie ciężar politycznych nawalanek z opozycją, która w kampanii wyborczej będzie coraz radykalniejsza w krytyce rządów PO. Marszałek Sikorski właśnie po to został wymyślony. Sejm stanie się areną ostrych debat i sporów, zwłaszcza że Sikorski działa na PiS jak płachta na byka. Wystarczy iskra, by Sejm zaczął płonąć. W tym czasie Ewa Kopacz ma utrwalać w elektoracie obraz matki Polki zatroskanej losem obywateli. To ona ma jeździć w teren, to ona ma rozmawiać z ludźmi i realizować społeczny testament Donalda Tuska. Koniec cytatu.

    Mam nadzieję, panie pośle, że to jest czarny scenariusz i że pan w przypadku wyboru na marszałka nie pójdzie tą drogą, jak mawiał Aleksander Kwaśniewski, odnosząc się do jednego z pana prawdopodobnych poprzedników i następnych mówców. Ogromnie przykro jest patrzeć, jak umiera nadzieja, by przypomnieć myśl partnerki Sartre’a Simone de Beauvoir. Użyję podniosłych słów - to nie byłoby dobre dla Polski. Tu, w Sejmie, jest dużo do roboty, sporo do poprawy. Chodzi też o intensyfikację niektórych kierunków działań. Na przykład wykorzystując pana wielkie doświadczenie jako szefa polskiej dyplomacji, warto wzmocnić nabierającą coraz większej wagi współpracę oraz dyplomację parlamentarną, a także rozważyć jej nowe orientacje pozaeuropejskie, a nawet zainicjowanie kontaktów z Białorusią, gdzie wydaje się, że zachodzą interesujące zmiany.

    Klub Poselski SLD liczy na to, że zechce pan ustosunkować się do tych pytań i propozycji. Od tego też uzależniamy nasze głosowanie. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 24 września 2014 roku.


207 wyświetleń




Zobacz także:


Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 05 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 05 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 09 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 09 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 10 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 11 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Wniosek formalny

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 16 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja Prezesa Rady Ministrów na temat kryzysu migracyjnego w...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 16 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja Prezesa Rady Ministrów na temat kryzysu migracyjnego w...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tadeusz Iwiński - Wystąpienie z dnia 25 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy