Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy wsłuchamy się w tę debatę i poprzednie, a koncentrujemy się oto szczególnie na pijanych kierowcach, na kierowcach odurzonych, na kierowcach kierującymi pojazdami niesprawnymi, to może się nam wydawać, że to jest podstawa, to jest najistotniejszy powód wypadków drogowych w Polsce. A jak mało kto minister sprawiedliwości powinien wiedzieć, że jest całkiem inaczej. Oto graf, którym posługuję się tutaj dosyć często i będę go stale prezentował państwu, raport Najwyższej Izby Kontroli. Podstawowa przyczyna wypadków drogowych w Polsce to zły stan infrastruktury drogowej. To jest graf Najwyższej Izby Kontroli.
Mam pytanie, które kieruję do ministra sprawiedliwości. Minister sprawiedliwości jak mało kto powinien wiedzieć - przed sądami w Polsce, przez prokuratorów prowadzone postępowania dotyczące różnych przyczyn wypadków i oni zapewne powinni to też wiedzieć - że zły stan infrastruktury jest tym głównym powodem wypadków drogowych w Polsce. W związku z tym nasuwa się pytanie: Jakie działania, jakie czynności, chociażby wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji, który nadzoruje pracę policji, podejmował minister sprawiedliwości? Czy możemy tutaj liczyć na to, czy możemy mniemać, czy możemy mieć pewność, że minister sprawiedliwości w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych i administracji skoncentrują swoją uwagę na działaniach policji w tym zakresie, policji, która wie o drogach o złym stanie nawierzchni, o koleinach, które są niebezpieczne dla użytkowników dróg? Przypomnę, że na co drugim kilometrze dróg publicznych powstały koleiny o głębokości powyżej 2 cm, a na co czwartym - powyżej 3 cm. W Unii Europejskiej takie drogi się zamyka, u nas takie drogi są eksploatowane. Pytanie: Ile raportów policji spowodowało, że zamykano konkretne odcinki drogi niebezpieczne dla kierowców, że zamykano drogi zabijanki? Nie koncentrujmy się tylko, panie ministrze, na pijanych kierowcach. Przyczyna najgroźniejszych wypadków drogowych tkwi zupełnie gdzie indziej, w złym stanie infrastruktury drogowej, która niestety nie jest poprawiana. Dziękuję bardzo. (Oklaski)