Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Nie sposób nie odnieść się do wykonania budżetu i do wszystkiego, co dzieje się w resorcie spraw zagranicznych zarządzanym przez ministra Sikorskiego, który jak zwykle w dobrym humorze nie tak dawno ogłaszał z tej trybuny, że będziemy redukować kolejne etaty, że będziemy zamykać kolejne placówki dyplomatyczne. Mówił również w Wysokiej Izbie o tym, że zamyka konsulat, który zamknął już jakiś czas temu, ale te redukcje mają rzeczywiście miejsce.
Chciałbym się zapytać, jak w świetle tego możemy zrozumieć sytuację, w której resort spraw zagranicznych wynajmuje za milionowe kwoty powierzchnie, z których w ogóle nie korzysta. Jak można przejść do porządku dziennego nad tym, że w wielu miastach świata są placówki dyplomatyczne, które Polska utrzymuje, ale z których nie korzysta, a jednocześnie są inne, z których korzysta. Taka sytuacja ma miejsce zarówno w Niemczech, jak i w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Jak długo jeszcze będziecie państwo trwonili publiczne pieniądze, i to niemałe pieniądze? Czy dyplomacja, która jest prowadzona przez ministra Sikorskiego, służy rzeczywiście tylko i wyłącznie, tak jak powiedział na taśmach prawdy, ściąganiu różnych potrzebnych panu premierowi akcesoriów? Myślę o wątku dotyczącym zadań ambasady na Kubie. Jak długo jeszcze będziecie państwo prowadzić (Dzwonek) politykę, o której mówi Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie, która tak naprawdę dyskryminuje Polaków, którzy mieszkają za granicą? Myślę o naszych rodakach na Wschodzie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)